24 listopada 2014
24 listopada 2014, poniedziałek ( szkodliwy czas )
czas pomiędzy cierpieniem a śmiercią to najgłupszy
okres w życiu. Na nie-szczęście system obdarzył mnie
zasiłkiem socjalnym .. trzy lata zero kasy, a tu masz:
powoli się odkułem ...skarpetki itd odnowiłem.
Ale korci podżeganie sekty pedoli, patrzę z utęsknieniem
na ich podsuwane linki i odczuwaną presje ”śmierć, przyspiesz, kup i
przedawkuj” .. mogę faktycznie po latach kupić coś i uciec w wolność.
Reklamy nie pozostawiają suchej nitki na moich marzeniach;
z uszkodzonymi kręgami i zamontowanym implantem nie mam
szans w rywalizacji z sektą; liczy się tylko presja ...leki... leki...leki i śmierć.
Jeszcze oglądam buty sportowe i z tego wszystkiego kupiłem
aparat fotograficzny. Skoro nie mam szans z nimi, to choć trochę lepsze
zdjecia porobię moim rysunkom. Od tygodnia przełamałem niemoc twórczą
i po trzech miesiącach daję radę znowu rysować.
6 maja 2024
0605wiesiek
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski