6 listopada 2013
radość poetycka
mój pierwszy wiersz już dawno umarł
odszedł w zapomnienie zeszytów w kratkę
i choć minęło już trzydzieści lat zmagania się ze słowem
z nieporadnością formy z nadmiarem słów
to wciąż jeszcze mnie cieszy ta podróż do wnętrza
gdzie obok miłości i wiary radości i smutku
gdzieś tam w zagłębieniach duszy
pali się dzień i noc mały płomyk natchnienia
nikłe to coś co wzywa człowieka
aby określał swoje istnienie słowami
które choć czasem przypominają poezję
2010-01-12
17 maja 2025
wiesiek
17 maja 2025
dobrosław77
17 maja 2025
violetta
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya