4 sierpnia 2012

3 sierpnia 2012, piątek ( DDA? przecież w tym kraju wszyscy piją )

Dziś rano wróciliśmy z Woodstoku. Było cudownie. Na dodatek M. miała rację. Jeśli wystarczjąco długo powtarzasz "dziękuję, nie piję" ludzie w końcu dają ci spokój i nie proponują. I nie muszę wcale wymyślać dziwnych chorób i anytybiotyków, żeby tylko mnie nie namawiali. K. przywiozła ze sobą wódkę i wypiała ja razem z kolegą. Chyba robię się przewrażliwiona na punkcie moich bliskich będących pod wpływem alkoholu. Już kilka razy tak miewałamw związkach i zawsze kończyło się nadmiernym napięciem, a w efekcie paranoją. Nie chcę tego znowu. Do tej pory źle znoszę mojego młodszego brata po więcej niż dwóch piwach, chociaż wiem dobrze, że on nie musi być jak mój ociec i dziadek. Ale czasem zastanawiam się czy on sam o tym pamięta, szczególnie przy obciażeniach genetycznych z obu stron. Głupio mi dawać komukolwiek rady. Nie uważam, że mam prawo. Próbuję sie otworzyć na ludzi, na zmiany.. ale ten smutek jest tak duży, ze już nie wiem czy dam radę. Boję się zostać z tym sama. Podobno to normalne, podobno nic nie jest normalne.




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1