18 października 2014
19 października 1014, środa ( Płakać już tylko ze szczęscia. )
Kochani ten post jest dla Was, bo logistycznie nie mam możliwości Was wszyustkich i każdego z osobna wyściskać.
Ta data jest wyryta w mojej głowie- niestety dosłownie- bardziej niż urodziny, które ludzie obchodzą z wielką fetą. Moim zdaniem bez sensu. Swiętujesz coś, co nie jest Twoją zasługą. Zamierzałam dziś pić wino na plaży, aby to świętować. I co prawda nie jest moim wyczynem, ale uważam datę za co najmniej święto i sukces jeśli nie osiągnięcie.
Było to dwa lata temu.
Cliche brzmi w trudnych sytuacjach, ludzie się sprawdzają. Ala ja przenigdy nie zamierzałam nikogo testować. I usciślijmy cena tego egzaminu była conajmniej niespółmierna. Bałam się. Bardzo.
Wparcie jakie otrzymałam ja i moja rodzina jest niewyobrażalne i nigdy nie będę w stanie wyrazić mojej wdzięczności. Dużo straciłam, ale też zyskałam wiele.
Dokładnie dwa lata od kiedy się tutaj żegnałam. Nie byłam w stanie sobie wyobrazić, że się obudzę, a już z pewnością tego co jest. Jest dobrze, chyba.
Dziękuję wam, że Was mam!
27 marca 2025
sam53
27 marca 2025
sam53
27 marca 2025
Yaro
27 marca 2025
wiesiek
27 marca 2025
Marek Gajowniczek
27 marca 2025
Eva T.
27 marca 2025
ajw
27 marca 2025
ajw
27 marca 2025
ajw
27 marca 2025
Belamonte/Senograsta