11 czerwca 2017
Na koniec
31.05.2017
Na wiosnę się z tobą żegnam.
Drzewa jeszcze świeże,
niezmęczone przesytem słońca.
To chyba dobry czas
na rozstanie.
Nawet jeśli
smutek przycupnął na ramieniu.
Może nie nazwałam
każdego międzywiersza.
I może jeszcze
zostało
kilka nieuchwytnych
stanów rozżalenia.
Ale już wiem że
nie muszę sięgać nieba.
Bzy pachną znienacka
kiedy przemierzam parkowe alejki
z synem na ręku,
z synem w sercu.
Dzięki tobie tulę go mocno.
Dzięki tobie umiem
wplatać miłość w babie lato
i puszczać w świat
lekko i bez lęku.
To nic że kwiaty zwiędną
i nic że czas zakurzy strony.
Ja wiem że
już na zawsze
mam u ciebie
swoje miejsce.
I to wystarczy.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta