11 june 2017
Na koniec
31.05.2017
 
                    Na wiosnę się z tobą żegnam.
                    Drzewa jeszcze świeże,
                    niezmęczone przesytem słońca.
 
                    To chyba dobry czas
                    na rozstanie.
                    Nawet jeśli
                    smutek przycupnął na ramieniu.
 
                    Może nie nazwałam
                    każdego międzywiersza.
                    I może jeszcze
                    zostało 
                    kilka nieuchwytnych
                    stanów rozżalenia.
 
                    Ale już wiem że
                    nie muszę sięgać nieba.
                    Bzy pachną znienacka
                    kiedy przemierzam parkowe alejki
                    z synem na ręku,
                    z synem w sercu.
 
                    Dzięki tobie tulę go mocno.
                    Dzięki tobie umiem
                    wplatać miłość w babie lato
                     i puszczać w świat
                     lekko i bez lęku.
 
                    To nic że kwiaty zwiędną
                     i nic że czas zakurzy strony.
                     Ja wiem że
                     już na zawsze
                     mam u ciebie
                     swoje miejsce.
 
                     I to wystarczy. 
31 october 2025
Jaga
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga