sam53, 20 lipca 2024
obudź mnie obłoku drżeniem fali świtu
wiatru kołysaniem kiedy słońce wschodzi
zbudż pierwszym promykiem - pocałuj i przytul
na spacer gdzieś w chmurach spróbuj mnie zaprosić
z tobą pójdę boso jak niegdyś po rosie
kiedy z każdą chwilą dzień nabierał barwy
wpisany w piosenkę zawsze na dwa głosy
żebyśmy się mogli codziennością karmić
obudź pocałunkiem pieśnią o miłości
słowem które wczoraj trafiło na papier
podniebnym zachwytem które w sercu nosisz
obudź szóstym zmysłem - ja tak nie potrafię
Krzysztof Piątek, 20 lipca 2024
Mirabelki i pierszy kiss,
radośc i miłosny zryw.
Przenosiny i utrata,
Zupełnie nowa chata.
Mam te wspomnienia
o tobie J ityle tego,
o pani G nie chcę
bo to złe dzewcze.
Mam itak dość fabuły
Skończyć ten łańcuszek nudy,
pożegnać stare JA
PA PA
sam53, 20 lipca 2024
nie wiem co zrobisz beze mnie w nocy
przez otwarte okno wleci kolejna ćma
wiatr zastuka okiennicami przed deszczem
w pierwszych kroplach odezwą się chmury
nie wiem co zrobisz gdy dzień upomni się
o czuły pocałunek w porannym przytuleniu
dwa słowa jeszcze niewycofane z użycia
o nieskończony sen któremu nikt nie zaproponował spokoju
nie wiem co zrobisz gdy ostatni liść spadnie z drzewa
dęby zaszumią pożegnaniem wierzby zapłaczą
może wspomnisz bujną zieleń w której nabieraliśmy sił
zanim będziemy kochać się
.
.
.
.
.
.
.
w trumnie
sam53, 20 lipca 2024
z lilią we włosach
a może wystarczyłby jej zapach
z twoim szeptem przy uchu
albo tylko z gorącym oddechem przed pocałunkiem
z uśmiechem przyniesionym na ustach
z radością bijącą z twarzy
z błyszczących nadzieją oczu podatnych na wejrzenie
czy łóżko rozpozna nas
umówionych na dotyk serc
czy odpowiemy nocy po imieniu
darując siebie wzajemnie w nieskończoność
Yaro, 19 lipca 2024
może masz sławę
jesteś kimś ważnym innym
może masz lekcje
ja zawsze wracam do domu
bo rodzice na mnie czekają
może ich zabraknąć
może nie być
świat poznawać lecz duchowy
miło mieć w sercu miejsce
zamiast wielkich pieniędzy mamony
zbudowany mam dom
z dobrych myśli
płyną cegły mych ust
słowa mają moc
nie sprzedaje się
za parę zgrabnych groszy
idę może drogą
otwórz drzwi kocham Cię bardzo
skarbie bo wszystko inne jest nie ważne
nie ma mądrego leku na śmierć
choroby są dla ciała
oszalały duch w środku nas
gna wyobraźnię dziecka od lat
obudź mnie w sobie
w środku nocy
myśli płyną z okazji urodzin
nie ma nas w oczach czytam
to właściwie jest takie, że życie
zaskakuje kochaj mnie
Melancthe, 18 lipca 2024
Znaczki pocztowe, a tuż obok
szabelka
Na stoliku leży jeszcze
Miejsce już wybrane tylko....
Kupmy szybko dwa rewolwery,
niech zawisną
zawisną
I jeszcze monety, tak cały gar srebrnych monet
Ale nie trzydzieści tylko tak może ze sto
A pod łóżkiem,
pod łóżkiem przegląd gazet i programów kinowych
I jeszcze te ściany,
Ściany zawalone portretami, błyskotkami, figurkami
Króla Midasa
sam53, 17 lipca 2024
bo cóż znaczy kilka słów napisanych dla niej z okazji
rocznicy święta
to takie normalne zrobić komuś przyjemność
kiedy czujesz pod słonecznym splotem łomotanie serca
wyjrzałem przez okno
raz drugi
furtką kołysał wiatr
jak przed laty gdy jako dziecko
odszedłem od migoczącej choinki
i wspinając się na palce chciałem dostrzec matkę
wtedy padał śnieg
violetta, 17 lipca 2024
ze świetlikiem tańczę pod błyszczącymi gwiazdami
a śpiew świerszczy niesie się delikatnie
kiedy nie mogę spać wyglądam z okna sypialni
i wypatruję spadających gwiazd
tak łatwo patrzeć w nocne niebo
łączące z tobą zachwytem
oddaję mojej poduszce trochę blasku
kojąco zapachnę zielem
włącz łagodną harfę
violetta, 16 lipca 2024
wyglądam i pachnę pięknie gdy padasz
rozkosznym nastrojowym deszczem
czuję duszę więc zapalam świecę
i zakładam legginsy bo życie tak lepsze
delikatnie w małym stawie z liliami
mienisz się na moich białych płatkach
Yaro, 15 lipca 2024
stalowe drzwi się otwierają
płynie krew wysycha Eufrat
że wschodu zło dźwięk metalu
zamiast wschodu słońca
budzą się gniewni strażnicy
człowieka zaślepienie
człowieka upadek
umiera ciało płonie duch
w wiecznym ogniu w ciepłym dniu
ogród kwitnie chcę tam być
wybaczam wszystko wszystkim
co złego to nie ja w pokucie trwam
proszę o pokój nie słucha nikt
mamona na oczach w moich słona woda
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi
26 listopada 2024
2611wiesiek
26 listopada 2024
0021absynt
26 listopada 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
26 listopada 2024
Doświadczaniedoremi
26 listopada 2024
z niedopitym winemsam53
26 listopada 2024
doskonałośćBelamonte/Senograsta
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek