poezja

poezja
absynt

absynt, 14 września 2025

Zamieć

Nawet, gdy minie wieczność, pozostanie pamięć,
ulotny wiatr we włosach, i zamglone oczy. Skulona
postać znikająca w mroźną noc i światła latarni
prowokujące cień,

znikając w mroku, zabierałaś lepką wilgoć ust,
milkło serce, a zeszklone oczy rozczepiały światło.
Nie wiedziałem, że można poczuć drżenie ziemi,
wycie niewidzialnych dusz, bezimienny lęk.

Wielkie słowa umarły, a jednak wciąż mam nadzieję.
Jak wytłumaczyć pogoń za ogniem, lot ćmy, czy
przyciąganie ciał.

Obierając pomarańcze patrzę w rozżarzone palenisko,
widzę oczy, splecione dłonie wołające o jeszcze,
krwawe usta i drapieżny błysk bieli.

To była zima, nie pamiętam, luty?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

violetta

violetta, 14 września 2025

W ogrodzie

łagodnie oddycham dalią
rozkoszna koronką stanika
z gracją płyną moje piersi
wybucham jedwabiem pastelą


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 13 września 2025

trzynastego

lubię tę naszą miłość
tę niecodzienną magię
to ciepło które śniłem
czasami też na jawie

pachnące każdej nocy
konwalią bzem i majem
w tę wiosnę nie śmiem prosić
a chciałbym już na amen

pozostać w twych ramionach
z nadzieją że o świcie
z pewnością cię przekonam
nie pytaj - kocham życie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 13 września 2025

Zatańczymy

wieczór przy tobie - nie śpisz - nie śpię
słyszę szum morza fale płoną
w dwóch słowach złączmy naszą przestrzeń
niech senne usta twoich dotkną
.
niechaj się wtulą w miękkość piersi
poddając się żywiołom chwili
jakby bezgrzesznie chciały zgrzeszyć
albo zatańczyć - zatańczymy
.
ciał namiętnością cierpką słoną
która do tanga nas porywa
czujesz jak fale ogniem płoną
niedosyt pieni się na grzywach
.
związani rytmem w piruetach
w świetle latarni jednym cieniem
uradowani pełni szczęścia
trwonimy miłość choć już jesień
.
znacząc zmysłowym pocałunkiem
wzajemny uśmiech jak najczulej
ach tańczmy tańczmy jeszcze frunę
inaczej kochać już nie umiem


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 12 września 2025

jednego serca

odnalezione w codzienności
nasze zwyczajne powitanie
niepoliczonych wspólnych godzin
nim na dzień dobry słońce wstanie

z pachnącym wczoraj na poduszkach
dobrze że dzisiaj jest sobota
myśli wędrują z ust na usta
spojrzeniem oczu kochasz - kocham

w źrenicach kwiaty - nie wiem - tysiąc
kiedy całujesz czuję mrowie
w ramionach z tobą - mogę przysiąc
jednego serca słyszę spowiedź


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 12 września 2025

z podstawówki

po wieloletniej edukacji
z czwartej klasy
wcielili do wojska
mogłem iść do kopalni
klaustrofobia i lenistwo
przeważyło szalę
poszedłem w kamasze
unitarne szkolenie
przysięga piękny dzień
słońce postawa potem zgon


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

ais

ais, 12 września 2025

Zostanę

już w podstawówce
zaprojektowałam nasze życie
pocałunki na dzień dobry i dobranoc

wielka miłość

w domu na przedmieściach
z dwójką dzieci
idealny obrazek jak w bajce

dlatego wybacz
nie popłynę z tobą w ten rejs
zostanę tu

na zawsze z moimi marzeniami
do których jestem przywiązana


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 12 września 2025

Antynomia

Od kiedy robisz się przeźroczysta
wraz z zachodzącym słońcem
noce są coraz zimniejsze,
nie pomaga nawet wściekłe bicie serca.

Przy zgaszonym świetle
i szczelnie zasnutych oknach
czuję twój oddech,
delikatnie osiada na pustej ramce.

Świt spopielił zdjęcie,
proch wypełnił całą przestrzeń
pomiędzy nocą a snem.

To jego pragnę, wcale go nie chcąc
– cisza i miałkość.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

absynt

absynt, 11 września 2025

światło

z ustami na ołtarzu kłamstw, wtulona w niebiańską ciszę
rozpościerasz pióropusze, kolorowe wachlarze wyganiają anioły,
a spragnione dotyku dłonie ścielą wykrochmaloną pościel.

otwarte okna nie potrafią mówić, a jednak zapraszają,
rozniecają nadzieję, chłonąc zapach traw i zdeptanej ziemi
milczą.

masz takie zimne oczy, uleciało ciepło, zgasły latanie,
po ścianach pełzają cienie. ostatnia noc lata, przygaszone świece,
i on, stary złodziej: biały księżyc – chce patrzeć,

zagląda do sypialni, łóżko trzeszczy od nadmiaru wrażeń,
twarz omywają mi czarne wodospady włosów, a ty zdajesz się
chwytać gwiazd, uciekać.

bez słów, uwięzieni w rozpalonym tyglu z płynnym metalem,
zdajemy się istnieć choć brakuje znaczeń, znaków,
dowodów bycia


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

sam53

sam53, 11 września 2025

kołysanka

w dziewczęcym blasku w młodzieńczym rozkwicie
w zielonym listku gdy mu zżółknąć przyjdzie
w dojrzałym jabłku i w twych źrenic błysku
widziałem piękno ale to nie wszystko

w locie jaskółki która rwie powietrze
w urodzie kwiatów przemoczonych deszczem
w ziołach pachnących wrotyczem czy rdestem
widziałem piękno - dlatego tu jestem

i czuję kroplę gdy spływa po skroni
jak pocałunek dotyk twoich dłoni
i wiatr mnie cieszy - jego śpiew w obłokach
widziałem piękno
piękno kocham kocham


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły


10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1