poezja

poezja
Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 17 października 2023

Wyższa szkoła olewactwa (1)

Lekcja pierwsza:
Oczywiście się nie odbędzie,
wykładowca zaginął pomiędzy
warstwami snu.
Zresztą uczniowie też nie przyszli,
zbyt zajęci zbieraniem
mgły.

Do plastikowych butelek po soku
z gruszek na wierzbie,
tych znad wyschniętych rzek,
gdzie ryby żebrzą o łyk wody
albo kilka groszy
na bułkę.

Więc wąsaty zamiatacz sprząta salę,
czystą jak łza.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 16 października 2023

Eli, Eli, lema sabachthani (Mt. 27, 46)

Noc bywa jasną.
Rozstrzelać miasto
Mają krążące pociski.
Nie można zasnąć.
Błyski nie gasną
I oddech śmierci jest bliski.
.
W dymie ulica
I półksiężyca
nie widać na ambulansie.
Potężny huk!!!
Na bruk zszedł Bóg.
Na rozpacz patrzy jak w transie.
.
Ściany masywne
W drzewa oliwne
Ścielą się do snu wiecznego
I tyko szpital
O nic nie pyta,
Gdy wnoszą nieprzytomnego.
.
W czeluści ziemi
Siedzą skuleni
Związani ludzie pojmani.
Wszedł kat z wyrokiem.
Taksuje wzrokiem.
Ludzkie uczucia ma za nic.
.
Życie jest teraz niewiele warte.
Płonie nad miastem niebo rozdarte.
Spadają z niego ognie fosforu.
A gdzieś w pobliżu
W skafandrach dyżur
Wyciąga coś z reaktorów.
.
Kara Niniwo
Będzie straszliwą,
I nie ma już nawrócenia!
"Eli, Lema sabachthani?"-
Uwięzły nam w krtani
Słowa przebaczenia.

.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 16 października 2023

Śmiej się pajacu!

Śmiej się pajacu.
Miejsca w pałacu
Dla żartów jest bardzo wiele,
A gdzie jest szacun?
Tego pajacu zostało ci już niewiele.
.
Zagrałeś dzisiaj
Rolę trefnisia
W ulicznym teatrze lalek.
Skąd Arlekinie
Z łezką stąd odpłyniesz
Swe maski zdejmując z żalem.
.
W wielkim pośpiechu
Grymas uśmiechu
Zakryje mars oburzenia,
Dzisiaj graj jeszcze
Z uśmiechów dreszczem
Włoską komedię rządzenia.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 16 października 2023

Powót taty

Powrócili by rozliczyć,
wybatożyć i oćwiczyć,
potem wprowadzić euro.
Zapanować nad cenzurą,
Dobrowolnie płacić karę
naliczoną ponad miarę
za napływ Czarnego Luda
pewni, że się w końcu uda.
.
Przepowiadano mam cuda.
A był właśnie Dzień Papieski,
ale moce sił niebieskich
były szczególnie zajęte
ochranianiem Ziemi Świętej
i czas nie był odpowiedni
na powstrzymanie sąsiednich.
nacisków oraz pieniędzy.
.
Możliwy jest powrót nędzy,
wyniosłości spiłowanie
twardą ręką przez wpływ na nie.
Wrogów znów za Wisłą czekać
i na los swój nie narzekać,
kiedy podział się utrwali.
Tak Polacy głosowali
i będą się uczyć szprechać,
jeśli nie chcą w świat wyjechać,
chwaląc w mediach przed Zachodem
Jakim dzielnym są Narodem!
.
Na nic "wzrok dziki, szata plugawa"
i nie dość groźnych powtórek.
Była ustawka teraz Ustawa
zakaże w szkołach paciórek.
Nie będzie Amen i " W imię Ojca,
Syna i Ducha świętego.
Bądź powchwalona Najświętsza Trójca,
Teraz i czasu wszelkiego".


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 16 października 2023

Jutro nie umiera nigdy

Co za dużo - to niezdrowo,
a za mało - katastrofa!
Kraj ma minę minorową.
Czas przystanął i się cofa.
.
Popularność wiele znaczy.
Nikt nie lubi być straszony
przez politycznych partaczy -
sług systemu uniżonych.
.
Siła socjalnej kroplówki
nie była aż tak wysoka,
a uniki i wymówki
rozwiał chłodny wiatr w obłokach.
.
Żałują ci, którzy nigdy
nie mieli tu na nic wpływu,
a z wynilu - "z igły widły"
robić chce resztka aktywu.
.
Kryzys rzadu, parlamentu
przez lat kilka będzie biadać,
o czym wnuk bez sentymentów
będzie dzieciom opowiadć.
.
Co za dużo to niezdrowo,
a za mało - katastrofa...
a miało być narodowo
gdyby nie w drzwiach obca stopa.
.
Świat się zmienia i ktoś z cienia
decydować będzie o nas,
chyba, że w resztkach podziemia
zbudzi się Samoobrona.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 15 października 2023

Mamrotanie

Jaki tu spokój.

Ta cisza brzydko pachnie,
co najmniej spiskiem, masońskim,
a jakże.

Udając niewiedzę spokojnie
zginam aluminiowe łyżki, spojrzeniem.
Zajęcie dobre jak każde inne, w czasach upadku,
ze szczególnym uwzględnieniem zagłady.

Jednak patrząc z drugiej strony
medalu widmo krążące nad Europą
jest bardziej swojskie niż spodziewana wizyta
intergalaktycznych piratów.

O czym świadczą szumy podprogowe,
ze szczególnym uwzględnieniem podpodłogowych,
chociaż głupcy twierdzą, że to myszy.

Białe jak wiosenne śniegi zalegające na półkach.
Te nie topnieją, mimo wciąż wyświetlanych
w telewizji płomieni. Pewnie dlatego pora wstawać,
tylko po to by z rezygnacją stwierdzić:

Jaki tu spokój.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Trepifajksel

Trepifajksel, 15 października 2023

Pisanie między kolacją a śniadaniem, czyli Euterpe znów nie miała orgazmu

Idiota pisze wiersz. Głowi się
nad zdaniem, w którym ból, że pije wódkę
a miłość znowu go nie spotkała, odlatując
motylem w kierunku wiosen, które wzruszają
do płaczu na kacu.

Idiota jest już połowie. Wiersza i wódki.
Sam też jest połową ale nie pamięta prawą
czy lewą. W okolicach północy strony
tracą znaczenie na rzecz snu. Czas po raz
kolejny ukradł puentę.

Idiota zbliża się do końca. Wiersza i wódki.
W kwestii puenty z pomocą przyszedł
kalendarz, listopad jednak jest kolorowy. W tle
brzęczy reggae, kolejna zdrada
w Babilonie jesień.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

violetta

violetta, 15 października 2023

Zagęszczenie

drzewkiem mandarynki
rozniecasz w powietrzu jaśmin

mogę drobnymi kwiatami pachnąć
mrugam oczami ze szczęścia

gładź moje policzki palcami
pocałuję ciebie łagodnego


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 15 października 2023

byłoby cudnie

pażdziernik chłodem muska twarze
w światłach latarni milknie miasto
a ja o jednym tylko marzę
w objęciach razem z tobą zasnąć

w twoim ogrodzie pośród wrzosów
w zieleni mchów gdy księżyc w pełni
w gwiazd rozszeptaniu w czerni nocy
z miłością niechaj nam się spełni

z dzień dobry jeszcze przed śniadaniem
z nutką do kawy... nie... nie mieszaj
jakie to cudne być kochanym
i miłość... może już nie z wiersza


liczba komentarzy: 4 | punkty: 4 | szczegóły

AS

AS, 14 października 2023

żurawinowa kołysanka

żuraw podnosi księżyc. noc spada
jak kromka chleba. śniegiem do ziemi
śpię spokojnie na przekrzywionym łóżku

żuraw podnosi powieki

woda jeszcze skrzypi. na krawędzi studni
strącam biel z piór. pora rzucić kości
zamienić reszkę na orła zanim

żuraw wydziobie ostatnie żurawiny
i odleci


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1