
sam53, 5 lipca 2020
słyszę gdy w słowa ją zaplatasz
tak niezwyczajnie wschodem słońca
czuję jak pachnie - co za zapach
a mógłby przecież w kwiatach zostać
choćby w maciejce gdy wieczorem
sączy się nutką po ogrodach
i niesie z wiatrem wonny fiolet
czar tajemnicę falę doznań
w której zanurzyć się wypada
aby we dwoje w noc odfrunąć
w spełnienie marzeń - wiesz ten zapach
już niesie nas ku pocałunkom
Marek Gajowniczek, 4 lipca 2020
Walka o głosy niewiele zmienia
w obszarach biedy i wykluczenia.
Pogłębia podział oraz różnice
zawzięty, ślepy bój w polityce.
.
Trwa z nieistotnych dla nas powodów,
komedia ludzka - kpina z Narodu
przesłaniająca widmo dramatu,
jaki pandemia szykuje światu.
.
Grozi nam zapaść cywilizacji
i rekonstrukcja globalizacji
w rewolucyjną świata pożogę,
a zło się bierze za łby pod progiem.
.
W ten sposób pewnie dobrem zwycięża,
nim najcięższego sięgnie oręża?
"Bez serc, bez ducha w szkieletów ludy"
zmienia sumienia pasmem obłudy.
.
Zachowaj dystans! Najlepiej - większy.
Świat może wtedy ujrzysz piękniejszy
z prawdziwym elit władzy obrazem
i powiesz sobie: Dość! Nie tym razem!
Misiek, 4 lipca 2020
dzisiaj drogę nową los mi dał
już nie dwie jak co dnia
kiedy tak długo ze mnie drwił
żebym tylko nie odmłodniał
byle nie obrócić tego w pył
co powstało już z mozołem
wspomnę chwilę z nutką żalu
ile lat odeszło do krainy cienia
patrzę na niebo i czytam marzenia
muzo moja prawdziwa i wyśniona
dziewczyno z poetyckiego portalu
jesteś taka piękna wraz z wierszami
spokojny wyjdę ci na spotkanie
zapisana już dziś kolejna strona
jedno imię tańczy wraz z rymami
sen na jawie się wciąż powtarza
niech już cały odtąd czas
na całą wieczność trwa
dzisiaj drogę nową mam
bym pustelni przekroczył próg
prowadź mnie dobry aniele
nikt nie może być przecież sam
choć ma do wyboru wiele
często pokręconych dróg
Marek Gajowniczek, 3 lipca 2020
Nikt niczyjej nie chce krzywdy,
lecz rozkład sił: fifty - fifty
nic dobrego nam nie wróży.
Wrócą z dalekiej podróży
dobrobytu wizjonerzy,
by się z nagą prawdą zmierzyć.
Niewielu wzrok spuścić zdoła,
gdy Tu prawda wyjdzie goła!
.
Może wciąż się jeszcze zdarzyć,
że "większość" się nie odważy,
czując wielu obaw mrowie,
wciąż przesadzać " z końskim zdrowiem"
i da posłuch złej prognozie,
pandemii i niepogodzie.
Wówczas rzeczowa debata
odbędzie się za dwa lata.
.
Podobne wysnuli wnioski
i Gadowski i Cejrowski,
a po widzeniach z Człuchowa
jeszcze bardziej boli głowa.
To opinie, których słucham.
Jakim wierzę, jakim ufam,
a nie znajduję powodu,
by uciszać głos Narodu,
który także swoje wie
stojąc przed balonem w tle.
Yaro, 2 lipca 2020
dziękuję mamo i tato
za miłość spokojny dom
za ciuchy i ciepłe śniadanie
nie zawsze byłem dobry
nie słuchałem waszych rad
nie zawsze je rozumiałem
nie zawsze was okłamałem
gdy na klucz zamknięty w pokoju
biłem się z myślami
dorosłem w głowie poukładane
płyń z życiem daleko za horyzont
nie dobijaj do brzegów
od których mógłbyś się odbić
płyń z gwiazdami na niebie
niech wskażą miejsce
na świecie jest pięknie
podziwiam panny są takie wyobcowane
z jedną się spotykałem
przygoda dobiegła końca jak potknięcie o kamień
nie rozpaczałem ktoś przychodzi odchodzi ktoś
nie narzekałem mam to zapisane na nie
płyń z życiem daleko za horyzont
nie dobijaj do brzegów
od których mógłbyś się odbić
płyń z gwiazdami na niebie
niech wskażą miejsce
na świecie jest pięknie
wybraną drogę wskazał mi Bóg
jestem marynarzem
zwiedzam świat poznaję ludzi
przekazać coś mi chcą
kocham swoją wolność
wolność to siła wolność to wiara
napędza mój statek wiatr bratem
płyń z życiem daleko za horyzont
nie dobijaj do brzegów
od których mógłbyś się odbić
płyń z gwiazdami na niebie
niech wskażą miejsce
na świecie jest pięknie
tyle myśli tyle marzeń
przyjaciele są na tym świecie
widzą mnie gdy odwiedzam port
w tawernach w knajpach na styku słów
tam nasze niebo głaszcze ląd
Towarzysz ze strefy Ciszy, 2 lipca 2020
Śniłem ostatnio puszkę Pandory
Więc chyba muszę być ciężko chory
Wokół tańczyły czarne upiory
Drzewa ciosane do naga z kory
Tak zaczynają się mdłe horrory
Nie chciałem ruszać od puszki wieka
Klątwy Pandory - na nie nie czekam
Uszedł już ze mnie kontur człowieka
I łez deszcz szczery ktorych powieka
Nie utrzymała po wszystkich wiekach
Każdy sen tutaj jest snem wariata
Zagubionego w nieswoich światach
Gdzie w każdym z okien - żelazna krata
Za oknem tańczy chochoł- pokraka
Na sznurkach stryczków miejskiego kata
Padało w tle gdzieś bardzo rzęsiście
Szumiały drzewa - gubiły liście
Zza horyzontów diabelskie iście
Śmiechy dudniły jakby tu czyściec
Pytał szyderczo o czym śniliście
Mi przypętały się moje byłe
Strzelały w głowę gdy stałem tyłem
Padłem na korzeń brzozy pochyłej
Na ktorej napis "jestem więc byłeś"
Obudź się jeśli ci życie miłe
Zygmunt Ryznar, 1 lipca 2020
ćwr-ćwr-ćwr
ptaszek poranny
wita
perliście
puk-puk-puk
deszcz wiosenny
budzi
do działania
sz-sz-sz
wiatr jesienny woła
że pora
zawijać do portu
grz-grz-grz
grzmot każe
robić
rachunek sumienia
Instrumenty życia
grają rozmaicie
ale kończą zawsze
tak samo
.... ciszą
Marek Gajowniczek, 1 lipca 2020
Maska chirurgiczna na twarzy lekarza
chroni przed lekarzem, żeby nie zarażał.
.
Maska policjanta, kiedy wokół tłuszcza,
chronić ma dewianta, który gaz wypuszcza.
.
A przed telewizją nie ma nikt ochrony.
Lud własną decyzją może być zdziwiony!
.
Smażąc się na plaży lub brodząc po wodzie,
każdy może ulec zbiorowej hipnozie.
.
Ulubiony kanał też humory miewa,
widząc co wybija w upale ulewa.
drachma, 30 czerwca 2020
Dawidzie Hershcopf
(czy nie owo pragnienie jest mottem szkoły)
ciekaw jestem jak się czułeś
nauczycielu sztuki z Bentley School
gdy ukradłeś mi rok pracy
a teraz pod murawą spoczywasz znużony
i wiatr Cię owiewa daleko od domu
bo w Rolling Hills Memorial Park
podróże masz już za sobą
w Europie Ameryce Południowej i gdzie tam jeszcze
gdzie byłeś i spotkałeś takich jak ja
w miejscach na wskroś przesiąkniętych komercją
jak to jest oszukać kogoś
i śmiać się do rozpuku że łyknął gość coś
gdy kustosz sztuki ludowej
w San Francisco powiedział Ci że utrafiłeś bingo
gdy kradnie się nie przedmiot
a nadzieję na odmianę losu
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
23 listopada 2025
wiesiek
23 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
23 listopada 2025
sam53
23 listopada 2025
Jaga
23 listopada 2025
violetta
22 listopada 2025
wiesiek
22 listopada 2025
smokjerzy
22 listopada 2025
dobrosław77
22 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
violetta