poezja

poezja
Nevly

Nevly, 9 września 2020

napisałaś dla mnie wiersz

pierwsza i ostatnia strofa
skojarzyła mi się z niedopowiedzeniem

a pośrodku?

kilka zdań rzuconych mimochodem
na wiatr
już nie boli

pozwól mi unieść dym spod komina
iskry takie że nie wiem jak to się mogło stać
jednak
słowa zapisane koślawą stalówką
to tylko kilka wersów na temat perfidii wiosny

a teraz
tęcza pali się na podłodze

nie pisz więcej
lepiej pokornie załóż kapcie
a ja

bosy wiem
że jest jeszcze ósme niebo


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

Nevly

Nevly, 9 września 2020

niepowroty

przeciekając na sucho przez palce
sączę johnego walkera
pięć gwiazdek a czwarty z lodem
i chociaż nie lubię tego zajzajeru
palcami przeciekam na sucho

tak sobie myślę i dalej nic
nie ja wymyśliłem wielką pustkę
chciałbym wrócić do ciebie w czasach
ale zabrakło mi świetności
abym mógł z johnym nie być teraz

za pan brat to właśnie zajaram
w końcu na coś trzeba umrzeć
nie powrócę już chyba do tych chwil
kiedy w szampanie z twoich ust
moczyłem truskawki pełne winogron

l


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Nevly

Nevly, 9 września 2020

pocahontas

tu i tam pląsasz wśród wśród czterech
czarnowłosa nieokiełznana blondynko
a ściany patrzące na czerwono
pożółkły ze wstydu jeszcze przed malowaniem

nago wyglądasz całkiem jak rozebrana
i kusisz figlarnie niczym no właśnie
a ja mecz chciałem w spokoju obejrzeć
więc po co ty tak po wszystkich kontach

pocochontas


liczba komentarzy: 0 | punkty: 5 | szczegóły

Nevly

Nevly, 8 września 2020

nic już nie mówię

odkąd zabrakło mi słów
przemówiłaś wszystkim
oczami tak cudownie zamglonymi
że nawet Bóg się zawstydził
dalej był już tyko początek
i love you je t`aime ich liebe dich
so sehr ya tebya lyublu
miluji te albo tak zwyczajnie
po prostu
kocham cię wyrwało z serca
tak okropnie perwersyjnie
że twoje piersi tak bardzo że aż

to był naprawdę cudowny widok
i nie chcę wyjść na nieokrzesanego ale
twoje sutki

i tak samo stanąłem
na wysokości zadania w całą pełnoletniość

centymetrami już nic więcej nie powiem
tylko
fammi il favore amami un po`meno
czyli po prostu


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 września 2020

uczą nas kłamstw

kłamstwa jak z nut
słów rzucanych na wiatr

mięsem krwawym
wilkom wprost w kły

zawiły świat by obojętnie trwał
opadły kurtyny zawiał wiatr

odpadły ostatnie wrzody
idę nie grzesząc więcej


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Nevly

Nevly, 8 września 2020

spać

motyle męczą mnie w brzuchu
musiałaś być taka piękna
od rana do wieczora tylkonoc
latają a to mknie jeszcze dalej
deprymuje bo wcale nie mogę
bezprzez ciebie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 5 | szczegóły

Nevly

Nevly, 8 września 2020

życie

od tyłu do przodu zabrakło pchania
tryby karuzeli nakręcone dalej
i dalej jeszcze w ciechocinku
krynica morska i kurort w zakopanem

wesołe miasteczko w skiroławkach
nad jeziorem białym
wschodnia granica pod okuninką
wszystko fajnie łeba sopot i mewy

ćwierkały chyba głośniej od ciebie
a to istny cud na molo w sopocie
kiedy pod warszawką u sewena
pierwszy raz spojrzałem ci w oczy

dalej już tylko piramidy
full wypas exlcusive za parę trzy
wyjęte z rozporka pod wieżą eifla
kiedy mówiłaś że kochasz

a chciałem oddać za ciebie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 7 września 2020

Nabożne pieśni paliatywnych

Ecce homo – szeleszczą wyschnięte skóry
węży nieokreślonych gatunków.
Rozkrzyżowane wokół sceny miały dzwonić
na zakończenie antraktu.

Ten jednak trwa, szczególnie w podcieniach,
gdzie prorocy spokojnie dopalają fajki
i ogniska ofiarne.

Na scenie, w marnym świetle kadzideł
dla umarłych toczą się nadgryzione jabłka.
Słodki sok spływa na partytury orkiestry
odzianej w pasiaste uniformy.

Bezpańskie wilki poszukują gwiazdozbiorów
do wylizania, niestety rampa ciemna
jak na sekundę przed zaraniem.

Kurtyna spada z chrzęstem kości, pieśń
nie milknie. Rozdziera i na powrót składa
niebiosa. Wyniosłe aż po rozdarte brzegi
raju.

Ecce homo – drwią upadli, tuż spod poziomu gruntu.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

smokjerzy

smokjerzy, 7 września 2020

obrót

zmieniłem rzeczywistość
na inną
jak zmienia się dom
który niczego już nie pomieści

buduję schematy od podstaw

zupę zjadam widelcem


liczba komentarzy: 4 | punkty: 6 | szczegóły

sam53

sam53, 7 września 2020

LUBIĘ KOLOR....

kolor zawsze ma znaczenie
wiele znaczeń
lubię kiedy jesteś obok
gdy na ciebie mogę patrzeć
i nieważne czy to wiosna czy też jesień
kiedy w sercu
siebie niesiesz

lubię kolor... barwę światła
rozedrganą pierwszym świtem
gdy ostatnia gaśnie gwiazda
cień się zjawia później życie

zajadaliśmy czereśnie
całuj całuj nawet we śnie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły


  10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1