Marek Gajowniczek, 6 października 2023
Są stada wędrownych mrówek,
ryb, ptaków oraz szarańczy.
Urodzaj albo przednówek
i był Don Kichot z La Manczy.
.
Wielkie pragnienie wolności
ma człowiek w swojej naturze
i żadne prawo własności
nie będzie wolności stróżem.
.
To tylko bój z wiatrakami,
z potopem albo żywiołem,
podejmowany czasami
otwarcie albo pod stołem.
.
Gdzie pieniądz najlepszą bronią
przeciwko masie się zdaje.
Niszcząc nierzadko z ironią
społeczność, narody, kraje.
.
Był Marksizm i niewolnictwo.
Migracje nie są odkryciem,
a dzisiaj znów czarnowidztwo
mury chce stawiać przed życiem.
.
W hasła obrony planety,
natury oraz ludzkości
chce wierzyć i wierzy kretyn
kręcąc filmy o podłości.
.
Zła z dobrem wieczna niezgoda
w ziemskiej przestrzeni i w niebie
razem jak ogień i woda
nie mogą żyć obok siebie!
.
Kto chce pokoju granice
przesuwać palcem na mapie,
lepiej by w swej fantastyce
przenósł się daleko za piec!
Adam Pietras (Barry Kant), 6 października 2023
"Na taki deszcz?"
"Do mojej klatki idę. Do widzenia".
Pyta mnie
A mnie po prostu nie ma -
Bańka mdłego życia
Nawet nie starałem się przy szkicach.
Gdyby porzuciła swoje dajmoniczne rojenia
Nie drażniłaby mnie aż tak bardzo.
Wolałem stałość wschodniego osiedla
Żółtych balkonów, nijakich twarzy.
Ubrała się kiedyś w kolor rabarbaru
Niosła parasol z papieru
Tym bardziej sądziłem, że jest nicością,
Choć była jednocześnie cudem.
Adam Pietras (Barry Kant), 6 października 2023
N.N.: [na stronie] Październik na wrzosowiskach. Twoje chłodne policzki, pod lodowatym słońcem. Wnoszę, że te kilka zdań które mamy do wypowiedzenia jest zupełnie nieistotne. Lecz te pasjonujące, marcepanowe odblaski twoich rudych włosów... przez chwilę mam wrażenie że zrozumiałem ich fenomen w świetle kontekście i tak dalej odwiecznego porządku świata. Jednak dla nas, dzieci młodego stulecia, jest największą oczywistością, że nie istnieje żaden odwieczny porządek. Jakie to banalne, nieprawdaż?
[Afektowanie]: Dysharmonia uderzeń... Prawdopodobnie ze snu dusznego który uchwycony został jak w eksperymencie... W okolicach czasu gdyś tak bardzo pragnęła zrozumieć... Twoja myśl nieuchwytna wśród specyficznych kontrastów - tam za ścianą rezygnacji, do której lampy wciąż wabią nocne motyle... choć olśnienie przepada... a łagodna nicość bytu i tamten wiatr - dezorientacja i anonimowość - bezkresne cokolwiek... Są tak nowoczesne...!
Misiek, 6 października 2023
DYLEMAT STARUSZKA
Czy aby sił starczy
bo już wiek starczy
DLACZEGO KOSZTUJE TYLE AUTOSTRADA ?
Bo to droga
droga
moja droga
UCIECZKA KONTRREWOLUCJONISTY
Bo czeka
nań Czeka*
MOSKIEWSKI DYRYGENT W KURNIKU
Adin dwa czetyrie piać
a teraz będziemy piać
WĘDKARZ
Na kołowrotek żyłkę nawija
i o rybach wciąż nawija
NADZIEJA
Kiedy naród powstanie
może będzie powstanie
MUZYK RZUCA PRACĘ
Lepiej żonie zmywać talerze
niż w orkiestrze walić w talerze
O OLI , WACKU I GIENKU
Wacek kocha się w Oli
ale ona Gienka woli
mieszka blisko bo na Woli
JESIEŃ W PARKU
Opustoszały dzisiaj aleje
miało być ciepło a leje…
NEUROTYK
Krew się w nim burzy
na sam widok burzy
ZEBRANIE PSÓW W GROMADZIE
Panowie bądźmy szczerzy
Pimpek na nas zęby szczerzy
Marek Gajowniczek, 4 października 2023
Jak Kuba Bogu...
Reakcja "Jak Kuba Bogu..."
źle widziana jest przez ogół
i może nie sprostać próbie
nieświadomie służąc Kubie
pokazaniu w oświadczeniach
z czym mieć musi do czynienia,
gdy nagonki jest ofiarą,
samosądu oraz karą
ogłoszoną przed wyrokiem.
Nikt w kraju nie jest Prorokiem,
ale każdy ma powody
wskazać czyje to metody
i kim są ich naśladowcy?
Widać długie ręce obcych,
przed którymi PiS nas broni
ślepo w walce "My lub Oni"
kryjąc młócką brak debaty.
Trudno zliczyć zyski, straty
przy sondażach bez większości
Prawa i Sprawiedliwości.
Sztelak Marcin, 4 października 2023
Czasami puchnę od nadmiaru
niewypowiedzeń
unosząc się pod sufitem beznadziejnie
lżejszy od powietrza.
Ty, tradycyjnie milcząca z rozmysłem
głośno klaszczesz.
Wystraszony wypływam przez okno
otwarte na oścież
mimo minus dwudziestu
i huraganowego wiatru.
Jednak lina mocno przytwierdzona
do ciebie trzyma,
więc albo ulecisz w przestrzeń,
albo mnie wciągniesz.
Aby czekać aż znów się wypełnię
słowami i upartym milczeniem.
Yaro, 4 października 2023
zrywałaś papierówki w sadzie
ty zawsze pierwsza na drabinie
trzymałem ją mocno aż pot po czole
spływał gładko
gdy unosząc głowę
zdmuchiwałem grzywkę jasną
patrząc na figi nieco mokre w kroku
sztywniałem a myśli w głowie
wybiegały na prostą
spadek jabłka zamroczył widok
zobaczyłem w końcu gwiazdki
na majtkach dziewczęcych
chciałbym dotknąć ale zauważyłaś
zrozumiałem że niewolno
zawsze gdy jem papierówki
pamięcią sięgam jak ręką po kroczu
to było niewinne choć inni mówili o grzechu
gdzie szukać zła
gdy człowiek kochał
sercem niewinnym gałką w oku
Marek Gajowniczek, 4 października 2023
Polski sprzeciw wobec 'Paktu"
nie jest znany nigdzie, jak tu.
Choć jest w Uni formowany -
tam odbija się od ściany.
.
Cóż z takiego sprzeciwiania,
co przepada w głosowaniach?
Tyle, że w naszych programach
sprawa wciąż jest wałkowana.
.
Jedziemy! - medlialny walec
powtarza: "Chcieliśmy,ale..."
Teraz jest właściwa pora
zmienić coś w naszych wyborach!
.
Naszą sprawczość i skuteczność.
Nagłaśniając niedorzeczność
migracyjnej dyrektywy -
umacniamy obce wpływy
rezonując obcą nutę
nadal pod niemieckim butem
i tyle jest w tym naszego,
że gadamy... i nic z tego!
.
Wojujemy hybrydowo,
gdzie jet pieniądz przeciw słowom,
gdzie należy już praktycznie
odpowiadać symetrycznie!
.
Lecz to byłoby za wiele
wojować też z "przyjacielem",
gdy od granic aż po kresy
decydują "interesy",
a człowiek niewiele może
zabierając głos w ich sporze,
jaki wciąż na oczach świata
pod dywan racje zamiata.
sam53, 4 października 2023
Dobrze że ludzie chcą się jeszcze kochać
odnaleźć szczęście w przytulonych sercach
choćby jesienią gdy marzeniem wiosna
a całą zimę można razem przespać
słowem przy słowie już nie z tego wiersza
jak metaforą zapisaną wcześniej
jesiennych ślubów nie da się rozerwać
nawet gdy liście złotem sfruną we śnie
dobrze że ludzie chcą się jeszcze kochać
przeliczać gwiazdy nim ostatnia spadnie
malować radość wciąż błyszczącą w oczach
przecież jesienią - wszystko wiosną pachnie
Adam Pietras (Barry Kant), 3 października 2023
OPISANIE FALI
1. Dywanik
Nigdy niewyklute życie białej ściany.
Drapię się po głowie, bo co tu zrobić z takim niewyklutym życiem?
Dobić?
Posłucham muzyki.
Nagie ściany, nie jest k*** źle!
Jest ogródek, fizyka, życie - Piękne.
I otchłań wewnętrzna która uczy tylko nie mówi jednego po co?
Człowiek jest sam jak palec, jak kołek, jak głupek.
24.04.2020
2. Czy kolory istnieją
Rozpacz bierze się z niemożliwości przywołania
Dowolnego bytu idealnego w dowolnym momencie.
- Alexander Hackingh
Podobno jest ogródek i drzewa Poussine'a - tj. widzę je wyraźnie
(Do Cezanne'a nie dorosłem).
Ale kiedy myślę o majowym cieple zdaje się raczej złożoną ideą.
Skąd pustka?
Pustkę wypełnia się pięknie przy dopływie dopaminy jest ona
Hormonem oczekiwania.
Oczekiwać można na Lejlę, albo na parzoną kawę i sandwich.
Trenerzy z MIT radzą postawę łączącą realizm z optymizmem i elastycznością.
08-05-2020
3. Rozgałęźnik (Przestrzenność)
Jak te gołębie chodzą.
Klatka schodowa.
Żubr smakuje mchem.
I te samochody.
Z okna widzę wyciąg
I znaki drogowe
I Świnią Górę
I kościół z dachówkami
Różowymi jak statek.
18-05-2020
4. Finisz (Niedziela)
Życie jest poza zasięgiem wzroku.
Z pewnością jest - widzę je kątem oka bardzo wyraźnie
(Również i człowiek potrafi wyczuwać pole elektromagnetyczne Ziemi)
Ściany pokoju nasiąkły tym niewidzialnym życiem.
Nasiąkła nim firanka, zakurzony parapet i słońce
A więc życie można zobaczyć
Tylko ile można patrzeć na życie?
28-05-2020
5. *** (Leśnictwo analityczne)
Ktoś kopie piłkę ładne są słowa ale jakby bezużyteczne
31-05-2020
6. Nitka
nitka - pisał
piękny widok
krwawo
cegły
drzewa
las
asfalt
znaki drogowe
piękny widok
burza
odcień
bardzo krwawo
języki ognia
pisał
jedno słowo
i wpatrywał się w nie
padał deszcz
patrzył na zakurzony parapet
na ściany
na las za oknem
brał kąpiel i golił się
dużo palił
21-06-2020
7. Otwarte okno (Przeciąg)
Upały spędzam w swoim pokoju.
Świat to nieważność krwi.
Chyba piękna jest ta nieważność.
Pod biurkiem leży moneta 10 gr.
Na gołej ścianie wisi mosiężny ryngraf.
W biblioteczce mam Battaile'a "Erotyzm".
Same bzdury w biblioteczce - 391 pozycji
Może jednego Hegla bym uratował byle
W monografii bo ile można czytać jego bełkot.
Nie dodzwoniłem się, kiedy odkładałem słuchawkę
Spojrzałem na chwilę w okno - nudne to wszystko,
Myślę o piciu.
21-07-2020
8. Symulakra
jakby pytanie było wysublimowaną formą rozrywki
pomyśl co dla ciebie znaczy najwięcej i to jest właśnie
wysublimowana forma rozrywki
śmierć jest wysublimowaną formą rozrywki to więcej niż pewne
nie mówiąc już o miłości
próba zrozumienia jest wysublimowaną formą rozrywki
bunt jest wysublimowaną formą rozrywki
a ty jesteś skazany na patrzenie bo wzrok to dominujący zmysł
05-08-2020
9. Sancho - Rzeźnik
Teufel? Christ? Savonarole...?
Kiedy źle ze mną, zapadam się w krainach dosłowności. Niewidzialne zamienia się w kamienie podpisane przez chirurga - kamienie okradają mnie i lęgną mi się w nerkach, ostre kamienie wydłubują moje oczy. Kraina dosłowności jest najbardziej piekielna ze wszystkich piekieł i nie da się nie zakazić jej morowym powietrzem.
Ale kiedy jestem zdrów, jak teraz, jestem merem miasta stołecznego jednego z województw w uboższej części Królestwa, w której mieszkają twardzi i pracowici górale. Znam ich troski, ich sumienia, ich sny i koszmary, ich cnoty i żyjący w nich grzech. Oni mnie stworzyli, a ja stworzyłem ich. Oni to ja, ja to oni.
W krainie, którą z namaszczeniem zarządzam, jest rześkie powietrze i nadziemskie, boskie, żółte światło. Niekiedy przybiera odcień jaskrawy, skrzy się radośnie i ciepło, zsyła świetliste iskry - a wtedy wszystkich ogarnia wesołość i poczucie braterstwa. Kiedy indziej matowieje, tętni melancholią i tęsknotą, a wówczas i moi górale popadają w zadumę. Kiedy indziej znika bez śladu i pamięci, a jest to czas pogardy.
Módl się za mną, miły Bracie, dziedzicu napoleońskich Huzarów, bym nie popadł w krainę dosłowności. I tobie tego życzę w czasach gdy nicość czyha za rogiem.
Zwyciężaj.
Wniebowzięcie NMP
16-08-2020
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
24 listopada 2024
0015.
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
0012.
23 listopada 2024
Myśldoremi
23 listopada 2024
z oddechem we włosachsam53
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77