25 stycznia 2025

Proćpakowi [*]

Został stracony
Kiedy styczniowy mróz strasznie heblował
całun śmiertelny począł się panoszyć

Stracony został
Wisząc ze sznurem ostatniej pieszczoty
młodziutki harnaś dech śmierci smakował

Stornel

/Został stracony na szubienicy 26 stycznia 1796 roku w Kamesznicy. Miał około 28 lub 29 lat.../


wolnyduch,  

Nigdy nie napisałam stornela, jakoś mnie do tego nie ciągnie, ale kto wie, może kiedyś spróbuję, a co do Proćpaka, to nie miałam pojęcia o tym beskidzkim zbójniku, ponoć został stracony za to, iż pomylił jałówkę z sarną i ją zabił. Cóż tak często bywa, że ludzie tracą życie tak naprawdę niesprawiedliwe, bo za zabicie jałówki taka kara, to jakieś szaleństwo, bywa i tak, że ktoś ponosi śmierć medialną, bo zabija go ludzka zawiść, np. z powodu tego, że ktoś wspaniale pisze, albo, że inni go doceniają, niestety zła na tym świecie nie brakuje... Dobrej nocy Wojtku życzę

zgłoś |

Przędąc słowem,  

Zawsze można napisać pierwszego stornela, później same idą. Jerzy Fiedor zwany Proćpakiem, miał żonę i dzieci. Dzieci mieszkały wraz z matką w oddalonej od Kamesznicy Milówce. Rodzina, bliższa, dalsza harnasia była prześladowana, przez ówczesne władze. Po egzekucji rodzina wyparła się wszelkich korzeni łączących ze zbójem. Mijały lata, syn zapoznał pewną chłopkę z odległej wsi, miał z nią nieślubne dziecko (córkę). Tę potajemnie bez podawania nazwiska ojca ochrzczono w kościele w Milówce. I ta ochrzczona córka z nazwiskiem panieńskim matki, z biegiem czasu powiła córkę. Ta natomiast wyszła za mąż za pewnego chłopa (Nazwiska nie podam). Reszta to już historia wielu rodów... Nikt z bliskich i dalszych rodzin nie chciał mieć przodka, który kradł, mordował, i przyniósł na rodzinę wszelkie prześladowania. Rodzina wolała mówić, że ród Proćpaka wygasł, ale trwa on po dziś dzień... (Z lewego, lub prawego łoża).

zgłoś |

wolnyduch,  

No tak później ponoć kradł, ale o morderstwach nic nie czytałam. ttps://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Proćpak. Co do pszczoły to mam o niej wiersz, w sumie nie do końca tylko o niej, pewnie się kiedyś tutaj pojawi.

zgłoś |

Przędąc słowem,  

Jego kompania była jedną najkrwawszych w Beskidach. Dla górali był bohaterem, dla bliskich już nie...

zgłoś |

Belamonte/Senograsta,  

Przyznam się, że jak czytałem to myślałem że chodzi o kwiat. Nie wiem, czy autor tak to zrobił celowo, ale sądziłem po pszczołach i jakoś tak po ogólnym wrażeniu

zgłoś |

Przędąc słowem,  

Nie ma tu pszczoły, są jedynie pieszczoty liny szubienicznej, na której zawisł. Do dzisiaj nie zna się jego miejsca pochówku.

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1