poezja

poezja
Arsis

Arsis, 22 maja 2023

Kocham cię

Widzę wciąż ciebie. Tam, w tym blasku na skraju ciszy.
Widzę ciebie olśnioną pięknem,
idąc ku tobie przez łąki, rozchwiane kwiaty.

Przesłaniam dłonią oczy przed światłem
z wnętrza gwiazdy,
która roztacza tajemnicę blasku,
przeciekając strugami przez palce.

W migotach, w drżeniach zroszonej pajęczyny…

Kocham cię.

Dla ciebie chcę wymościć gniazdo,
jak ten ptak stroszący pióra w zalotnym tańcu.

Dla ciebie
pragnę,
moja jedyna…

Do ciebie płynę, rozgarniając na boki złote kłosy,
falujące morze, przygładzane do ziemi niewidzialną dłonią.

Tonę w zbożu,
w tym zbożnym chlebie.

Nade mną
ogrom
błękitnego nieba…

Milknące burze
i wiatr, co czesze włosy…

… pcha obłoki, które ciągną za sobą swoje własne, opierzone smutkiem cienie.

Kocham cię.

Jesteś
tam,
daleko.

Wciąż daleko.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-22)

***

https://www.youtube.com/watch?v=5-IxkvaXlzE


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 22 maja 2023

SONETY CZARNOMORSKIE

Na otworzonym suficie
i zapadniętyxh podłogach
krymski sonet pisze trwoga
walcząc w zwalisku o życie.
.
Złość w czarnomorskiej głębinie
o burty ostrzy kindżały.
Organy syren zagrały.
Po piętrach cicho krew płynie.
.
Wiatr przysiadł na Ajudahu.
Obraca radar na skale.
Ręce się trzęsą ze strachu.
.
Oczy się błyszczą w zapale.
Świat nie dostrzeże zamachu -
rakieta poleci dalej!

*

CISZA
.
By nie podnosić wojska -
szyfrogram przyszedł z oddali.
Sztabowcy go odczytali.
Śpi Bydgoszcz, Narew i Polska.
.
To tylko beton nad głową
przeleciał i zniknął z oczu.
Nikt się na służbie nie poczuł
w noc przedświąteczną - grudniową.
.
Na zamach się nie odważą -
Mylące trwa przekonanie!
NATO potężną jest strażą!
.
Rodacy nic się nie stanie!
Himarsy zęby pokażą!
Skuteczne jest odstraszanie.

*

BURZA
.
Nad Morzem Czarnym jak w smole
czarne podają kawiory
Źle mogą skończyć się spory
na czarnowidztwie przy stole.
.
Kto winien? - My albo oni...
Wyprzedzić czy zlekceważyć?
Błąd zawsze może się zdarzyć!
Kto zaczął, a kto się bronił?
.
Kto rozkaz powinien wydać?
Na błędach mądry się uczy!
Jak na świat wpłynie hybryda?
.
Już burza medialna huczy.
Nauczka może sie przydać!
Nie chcemy mieć u nas Buczy!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Arsis

Arsis, 22 maja 2023

Niespełnione

Spójrz, uśmiecham się do ciebie. Dotykam dłonią chropowatej kory drzewa. Tego właśnie,
przy którym mogłoby być nasze pierwsze spotkanie, ale nigdy ostatnie rozstanie.

Gdzieś tutaj, wśród dębów, kasztanów…

W trawie konar spróchniały, czerwony mak - samosiej, brzęk pszczół
w koniczynie…

Zaiste, gorąco tu i duszno.
Sentymentalnie, tkliwie.
Rojnie przed burzą od ptasiego śpiewu…

Na piasku parkowej alei
cienie gałęzi
znieruchomiałe.

Podążam do ciebie…
Spóźniony o krok,
ale zakochany szczerze.

Uwierz,
proszę.

Wiesz, że
ciebie
kocham?

Czy wiesz?

Być może z mojej winy, nie mojej, miłość to nieodwzajemniona,
bez szansy powodzenia.

Wszystko, co chcieliśmy sobie powiedzieć,
zaprzepaściło się,
utonęło w głębokiej rzece czasu.

Idę w blasku prześwitów,
ostrym migocie liści.

Po ziemi idę zielonej,
po której
śmiech idzie i gwar
a przedmioty jarzą się i złocą.

Nadciąga przeciągłym westchnieniem wiatr.

Błądzę wśród płynących powietrzem pyłków upalnego lata, pierwszych kropel na twarzy.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-22)

***

https://www.youtube.com/watch?v=qg4SgNYeCgU


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Arsis

Arsis, 21 maja 2023

Kiedy tak

Kochasz mnie? Powiedz. Wyszeptaj, choć słowo. Z konstelacji mroku, ze ścian
wyciągają się ręce.

Czyjeś
ramiona…

Twój portret w słomkowym kapeluszu, twoje zdjęcie na stole…
Olśniewa mnie twój uśmiech szeroki jak słońce.

Choć skierowany nie do mnie, lecz do kwiatów,
do krzaku róży,
co się gałęziami rozwiera.

Czerwonych płatków,
zroszonych.
Rozchylonych jak usta.

Ust miękkich, wilgotnych…

… w tym pocałunku, wiesz, jakim…

Kochasz
mnie?
Powiedz.

Ja kocham i tęsknię.

Oto moje serce, które tłoczy krew w te zimne obszary mojego ciała, lodowate.
Oto moje spragnione dotyku palce, dłonie…

Kiedy idę parkową aleją, ptaki wyśpiewują twoje imię
a drzewa splatają się ze sobą i szumią w tańcu tym szelestem tkliwym.

I szeleszczą tęsknie,
kiedy patrzę
na ciebie
poprzez wiatr,
słoneczne prześwity, jedyna.

Kiedy niosę cię w sobie. Kiedy tak…

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-21)

***

https://www.youtube.com/watch?v=Lbq1GSFyUGI


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Arsis

Arsis, 21 maja 2023

Idą poprzez mury, podłogi, szyby…

Wiedzą, że jestem sam, dlatego dotrzymują mi czasem towarzystwa, te zwidy, mary, milczące
widma…

Twoje usta, twoje usta… Twoje sine, lodowate dłonie…

Drżę w gorączkowym majaku, widząc leżącego na podłodze ojca, który oddycha
i jęczy, który umarł, niedoumierając, wcale.

Ojciec do mnie mówi. Poprzez martwy sen wyczuwam jego puls i krew.

Matka w drugim pokoju
rozmawia
przez telefon.

Z kim? A z kim można rozmawiać po śmierci?

Widzę, jak rozpływa się w aureoli słońca,
podążając do swoich umarłych,
znajomych widm, sama przecież będąc jednym z nich.

A więc,
matka
też nie żyje.

Objawiło się jedynie
dalekie jej odbicie
w szybie poruszanego przez wiatr okna…

Wracam do ojca.

Ojciec, o dziwo,
podnosi się
powoli.
I jak za życia
kuleje na lewą nogę.

— A, dokąd to, tato?
Szepczę, łkam…

Ojciec ręką kreśli w powietrzu półokrąg, jakby chciał ukazać jakąś tajemnicę.

— Do niczego, synku.
— To tam nic nie ma?
— Nic, poza pamięcią w otchłani milczenia.

Jak odpowiedział,
tak znikł.
Rozpłynął się
w mżącej szarymi pikselami ścianie.

*

Czyje to
bicie?
Czyje to
serce
tak krwawi?

Gdzie
ja
jestem?

Nade mną kamienne niebo.
Pode mną absolutna czerń kosmosu.

Spętany bez wyjścia. W zatrzaśniętej z wielkim łoskotem obojętności.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-21)

***

https://www.youtube.com/watch?v=YDItkpDpO9I


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

jesienna70

jesienna70, 21 maja 2023

dyptyk niekochanej

z westchnień
i pieszczot
odchodzę w cień

niepotrzebna
niewygodna
niechciana

kamień u szyi
kula u nogi
zadra za paznokciem

rozwiewam się
w pamięci
muzą byłam

nikim jestem

*
okruszkami
które czasem
sypiesz
już mnie
nie nakarmisz


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 21 maja 2023

Piknik w grudniowym deszczu

Pijemy
wodę z parasoli, podziurawionych,
może od kul, może od gwiazd
zrzucanych z nieboskłonu.

Przez wiatr
tańczący w pustych torbach
z zatartymi nadrukami
sentencji w języku Sumerów,
którego nie rozumiemy.

Na szczęście
w zasięgu rozmoczony bochenek
i garście pełne soli.

Tej ziemi,
grząskiej aż więzną stopy
obute w sandały z kory
spalonych drzew.

Jest popiół
do posypywania ran
niezabliźnionych. Tylko tatuaże
błyszczą świeżą krwią.

Spływa
osładzając wodę wypełniającą
uszy. Ciągłym szmerem
przekleństw i błogosławieństw.

Pijemy
wywar wzmacniający niepamięć.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 20 maja 2023

Sielanka

Jest sielnka weekendowa.
Myśl spokojna - mniej nerwowa.
Ma jednak w obrazie swym
ogień na ogień, dym na dym.

Byśmy nie krytykowali
i chwalili, co rząd chwali
aktywizując pochlebcę,
ceny i g... w torebce,
zaniedbania oraz wpadki.
.
Propagandy język gładki
na zjeżdżalniach wyślizgany
powtarzanej w koło gadki,
nieustannym biciem piany
nikogo już nie przekona,
a co najwyżej zniechęci

Stale bez nas, ale o nas
wszystko potrafi przekręcić!
Do wyborów ma tak być!
Nie ma rady: Jak z tym żyć?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

sam53

sam53, 19 maja 2023

a my w lesie

Wiosną wyglądasz coraz młodziej
i sny piękniejsze pośród objęć
pocałunkami budzisz co dzień
stęsknione myśli wciąż przy tobie

a gdybyś chociaż jednym wierszem
poranną kawą niechby trzecią
gdy maj w połowie a my jeszcze
w lesie - tak cicho - ciepło niesiesz

w słowach z nadzieją na spotkanie
gdy szczęście łzą się jawi w oczach
w wiosennym słońcu - wcześnie wstaje
a my wciąż w lesie - jak cię kochać


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 19 maja 2023

Kota - ogonem

Telewizja rodaków obraża
w antysondach i antysondażach
.
o bezpieczeństwie największym na świecie -
zwłaszcza po rosyjskiej rakiecie;
.
o narodowym dziedzictwie w ramach
wystawy malarstwa Tycjana;
.
o bezpłatnych leków liście
z jakich nie korzystaliście...
.
Łącznie o zadowoleniu,
osiągnięciach i rządzeniu
akurat tych trzech wybranych,
(żeby pięknie wyszły z piany)
resortów problematycznych
w propagandy obraz śliczny,
.
Z takich krętych Wiadomości
można tylko dostać mdłości,
widząc jaki mają tupet.

Całujcie nas piewcy...


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 19 maja 2023

O cząstkę praw elementarnych

Do poradni - rok, do szpitala - lata.
Wielu starych umrze - niewielka to strata.
Elita partyjna jest także leciwa,
lecz chyba bogata - przez to zdrowsza bywa.
.
Konstytucja darmo opieki wymaga,
lecz u nas to darmo bardzo niedomaga.
Zbyt często opłata dostępność otwiera.
PiS zdowym dodaje, a chorym odbiera.
.
Wiara ludzi wspiera i przenosi góry,
lecz nieubłagalne są prawa natury.
Trudno na nierówność społeczną się godzić.
W partii nie pomagać - nie znaczy zaszkodzić!
.
Primum non nocere - naczelna zasada,
ale po cholerę utrzymywać dziada,
który w walce o tron szuka człowieczeństwa
pomijając całkiem koszty bezpieczeństwa.
.
Taki, który nie ma nic już do stracenia,
chroniąc resztki życia wagę ich przecenia,
bo jakie znaczenie ma to, co już było,
dla chcących by jutro dalej się rządziło?
.
Każda czasoprzestrzeń miewa zakrzywienia
i czas bywa względny w punktach zasiedzenia.
Starość ma być może kwantową naturę -
jej cząstka - spin na dól, zamiast spinu w górę.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

violetta

violetta, 18 maja 2023

Miękka

mam cię w małym lesie rododendronów
kiedy wybuchają czerwienią różem fioletem bielą
na zieleni cichym głosie ptaków i delikatnym słońcu
po ciepłym pocałunku uczucie domu


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

jesienna70

jesienna70, 18 maja 2023

bla bla bla

dzisiaj świeci słońce
pada deszcz
śnieg
grad wybił sadzonki
jest mgła
chmury
podwójna tęcza
ciepło
zimno
wiatr zrywa
kapelusze z głów

siedzisz
leżysz
idziesz

do sklepu
z pracy
na kebab

wstawiasz pranie
odbierasz klucze
mieszasz makaron

poczekaj
nie teraz
teraz można

ząb
piesek
rachunek do zapłacenia

już stoisz
już jesteś
już czeka zmiana

ręce marzną
herbata wystygła
przyjechał autobus

no to kończymy
no to pozdrów
no to pa

upchnięte
odbębnione
w międzyczasie

odhaczone
dziewięć minut
czterdzieści dwie sekundy

raz w tygodniu


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

drachma

drachma, 18 maja 2023

TUKAN

Dążenie do odkrywania tajemnic tkwi głęboko w naturze człowieka,
a nadzieja dotarcia tam, dokąd inni nie dotarli,
pociąga umysły najmniej nawet skłonne do dociekań.

John Chadwick

rajski tropik to zacieniona nisza dziupla woliera.
ptak tukan który w języku tupi znaczy pieprzojad
bawi się przednio zbierając od przyjaciół rupiecie.
z drugiej strony klatki falbany piłki lotki pióra
kolorowe sny z ekscytujących przygód lawrence'a z arabii.
ponadto udaje indianina z plemienia navaho non stop
słucha muzyki tworzy opowieści podobne do baśni
z 1001 nocy.

nikt jej nie słucha depesze są częścią kryptografii
pismem linearnym glinianymi tabliczkami.
mową uczonych mnichów od studiów orientalnych
listem w butelce wrzuconym do oceanu. czymś pomiędzy
bezwartościowe a wartościowe tu wiele niewarte
bo szczęśliwi głupcy są ciekawi ludzi tylko podobnych
do siebie.

gramy w tenisa ziemnego lub w badmintona.
wrażenie błogie pijemy schłodzoną herbatę earl grey
obstawiamy zakłady czy w tym sezonie modna będzie jeszcze
literatura gejowska zapinających się intelektualnie.
szaleństwa spirytualne raczyłeś odpuścić nam panie
dobrze że nas ominęło to coś niezgrabne o uśmiechu
kaczki tukan podający piłki na korcie.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

sam53

sam53, 18 maja 2023

Moja Ty...

przyjdź choćby dzisiaj po północy
we śnie pachnącym wciąż spełnieniem
jak ciepłej wiosny pierwszy dotyk
wywołujący lekkie drżenie

weźmiemy chwilę nam szczęśliwą
bukiety marzeń biel czereśni
gwiazdy co spadły w naszą przyszłość
a czas powtarzał - jeszcze wcześnie

gdy ogród puszył się zielenią
a księżyc spełniał w pocałunkach
maki zaczęły się czerwienić
ty jedna masz gorące usta


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

violetta

violetta, 17 maja 2023

Pokręcony pączek

tak zielony park
chcę pikniku na kocu
pod zacienionym drzewem
podnoszę trawy
gdy spadasz
wietrzny ty


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 17 maja 2023

Chimery Hybrydy

Szybująca amunicja,
drony i rakiety,
nieznanych obiektów fikcja,
Starlinków konkrety -
wszystko lata nam nad głową,
manewruje, krąży
skrycie, wielopoziomowo.
Jak śledzić nadążyć?
.
Przeciążyć obronę łatwo.
Mylą straż atrapy,
latawce, balony, światło,
świstów - gwizdów chrapy.
Ludzie nie śpią. Nasłuchują.
Boją się o dzieci,
kiedy strzechy im wibrują,
tynk z sufitu leci.
.
W las ruszają tyraliery
i georadary.
Kręcą się helikoptery.
Szumią drzew konary.
Nie dotykać! Powiadamiać -
grzmią komunikaty.
W polityce zamieszania
i w sondażach straty.
.
Niespokojne Gwiezdne Wojny
za oknami mamy,
lecz rząd o nas jest spokojny,
bowiem Moc jest z nami!
Są pakiety i pieniądze
i Himarsy - cztery
na nowe niepokojące
Hybrydy chimery!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

sam53

sam53, 17 maja 2023

dobrze mi tu

wiem że nie napiszesz do mnie listu
nie dostanę też żadnej wiadomości
tu gdzie jestem nawet listonosz nie chodzi
i notorycznie brak zasięgu
w tamtym roku czasami pokazywała się kreska na nasypie kolejowym

teraz pociągi nie jeżdżą - autobusów nie pamietam
do nas co dwa dni tylko pan Julek z pieczywem na zamówienie
do lekarza, a komu by się chciało - 30 km w jedną stronę
po to tylko żeby w kolejkę się zapisać
kto choruje ten umiera - nie ma wyjścia

ksiądz bliżej
dojeżdża w niedzielę na mszę
ministanta nie mamy
siostra pomaga za bóg zapłać
i tak się żyje z dnia na dzień

będą jagody - na jagodach idzie zarobić
na kurkach
na "żydkach" trawę wykoszę
czasami w skansenie potrzebują
mnie dużo nie trzeba - nie palę nie piję
telewizji nie oglądam
rozmawiać mogę ile dusza zapragnie
i zawsze wracam tam skąd wyszedłem
a to podobno szczęście

odnaleźć siebie w dzisiejszym świecie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

jesienna70

jesienna70, 17 maja 2023

okruszki

muśnięcie
po włosach
jakby motylim
skrzydełkiem

pocałunek
wysłany z oddali
spojrzenie tęskne

kocham wyszeptane
pośpiesznie
ale nie za często

słówka
półsłówka
rzucane przelotnie

nie wprost
jakby tylko
w powietrze

a jednak celnie
by dotarły
przywarły
wżarły się
w serce

byle utwierdzić
że już
że zaraz
tuż tuż
jeszcze chwileczkę

kraina szczęśliwości
miłości
radości
błogości

niech sama
sobie dopowie
co tylko zechce

okruszki
wydmuszki
byle zatrzymać
gdy coś już zacznie
świtać jej w głowie


liczba komentarzy: 2 | punkty: 6 | szczegóły

Arsis

Arsis, 16 maja 2023

Miłość

Kocham. Stoję wpatrzony w zapowiedź zmierzchu.
W ostatnie promienie zachodzącego słońca.

Cień gałęzi na ścianie
niczym drżąca istota.

Wiatr szepcze, szeleści,
umyka, gdzieś w dal.
Przeszywa chłodem strzeliste topole.

Woń aromatu, jak dym z polnych ognisk płynie, wokół których tańce i gwar.

Zapach bzu
słodki
i tkliwy.

Płynie nad łąką,
nad rzeką…
… daleko płynie, za las…

Położę się w wysokiej trawie z niebem nad głową
i w miękkich wargach powietrza.

Wśród drzew
wysokich
jak ołtarz,
wśród szeptów
cichych, jak modlitwa.

Niosę w sercu czułość,
ochraniając ją dłońmi, jakby to był maleńki koralik.

Otulam w ten sposób pamięć twojego dotyku. Słyszysz, jak bije?

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-16)

***

https://www.youtube.com/watch?v=rVN1B-tUpgs


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

violetta

violetta, 16 maja 2023

Miły przystanek

wcześnie wietrznym porankiem
pogoda jest świetna idealna
mam ochotę na spacery latte
kocham te małe szczęśliwe chwile
takie błogosławieństwo śpiewu ptaków
w środku miasta ulice nadal są ciche


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Arsis

Arsis, 16 maja 2023

Komorebi

Gdzieś w oddali śmiech i gwar. Prześwity słońca w koronach drzew. Rozproszone, świetliste
smugi…

Powłoka blasku uderza we mnie, spętanego cieniem swojej własnej ręki.

A miłość? Wszak była tu zawsze.

Była. Nie ma jej.
Uleciała piórkiem na skraj czasu.

Nie pochwycę. Nie zdążę…

Moje westchnienia odbijają się echem od ścian pustego domu.
Stoję, bowiem w zapomnieniu,
ze wzrokiem zaopatrzonym w przestrzeń.

W otwartym
oknie
rozchwiane
gałęzie,
szelest liści.

Pomarańczowa poświata wypełnia pokój,
drżąc na brzegach zakurzonych książek,
których bohaterowie, których historie, słowa…

W otwartym oknie
chmury,
obłoki, ptaki…

Znad jakich źródeł
te milczące stada?
Znad jakich pustkowi?

Napływają zewsząd zimne i ciche zalęknioną metaforą…

Kiedy czekam
tu na nie
w wytartym,
niemodnym garniturze.

Kiedy czekam na ciebie, jedyna.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-16)

***

Komorebi (z jęz. japońskiego) – przedzierające się przez gałęzie drzew rozproszone smugi słonecznego światła.

***

https://www.youtube.com/watch?v=TPh1V2EnwVw


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Arsis

Arsis, 16 maja 2023

Może

Dzisiaj jest deszcz. Ten, właśnie, który stukał o blaszane parapety szpitalnego oddziału.
Kiedy przyszedłem na świat, na ulicy słychać było szum przejeżdżających samochodów.
Piskliwy szum.

Tak, jak teraz słyszę… W otchłani czasu wołanie. Spomiędzy przeszłych epok i lat.

Za oknami liście kasztanów, tak bardzo zielone i lśniące…

Aż trudno uwierzyć,
że mogą takie być.

I deszcz spływający z szyb strużkami smutku.

Słyszysz,
jak gra?

Kocham cię.

Powiedz, kochasz mnie, choć trochę?
Ja ciebie kocham. Wiem. Czuję. Śnię…

Byłaś i jesteś wciąż. W tej przestrzeni utkanej perliście…

Wszędzie.

W każdej cząstce
kryształu
widzę twój blask, twoje odbicie.

Jestem tutaj i czekam, choć spóźniony o krok…
W tej pustce korytarza, w której idę, jestem.
W otwartych drzwiach jasny snop majowego deszczu. Może jeszcze będziesz…

Może…

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-15)

***

https://www.youtube.com/watch?v=1MgzGw9-QiQ


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 maja 2023

kropla

teraz w moich wazonach pachną bzy
małe konwalie
w kolorze złota
bratki
kiedy je zrywam majowy deszcz
spłukuje kurz osiadły na płatkach
wnoszę do domu
czyste pachnące
z ogromu nieba
wśród wielu ta jedna dla mnie
bez niej nie byłoby świata
czasem
przez chwilę trzymam ją w dłoni

V.2023/T. Tomys/eliteraci.pl


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 15 maja 2023

Step by step

Powstrzymała wiosna wojnę
utknęły brygady zbrojne
w zadnieprzańskim mokrym stepie.
Logistyka się telepie.
Oślepły zamglone drony.
Odleciał w dalekie strony
paktować obcy rozjemca.
Wołodymyr jest u Niemca.
Prosi by ten był łaskawy
wykorzystać na dostawy
czas stracony i leniwy,
lecz Niemiec jest wstrzemięźliwy
i jak zwykle wszystkich zwodzi.
Jest czas wiosennych powodzi
niebezpiecznych dla przeprawy
i o tamy są obawy,
czy nie zechcą je wysadzić.
Rozsądek sztabowcom radzi
dalej zwlekać i poczekać,
a tymczasem czas jak rzeka...
jak rzeka płynie
niosąc Chwałę Ukrainie!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

sam53

sam53, 14 maja 2023

ach ten maj

wierszom do twarzy dziś w konwaliach
bzy rozpachniły się w fioletach
wiatr tańczy z wiosną - ach ten wariat
gdybym mógł wszystko zapamiętać

noc zakochana - pierwszy słowik
układa w gwiazdach rośne dźwięki
kroplami deszczu niebo zdobi
jakby muzyką moczył błękit

w szmaragdach świateł ranek wstaje
myśli wędrują po obłokach
konwalie w wierszu pachną majem
może dlatego kochasz - kocham


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Arsis

Arsis, 14 maja 2023

Migotanie

Deszcz skapuje z liści kasztanów. W chłodzie zapomnienia i westchnieniach oddychającej
ziemi.

Było tu od zawsze cicho w tym gąszczu korzeni i nasion, spróchniałych desek,
przegniłych cegieł, omszonych kamieni.

Stoję w kącie pustego pokoju,
oparty plecami o ścianę,
próbując oswoić w sobie twoją nieobecność.

Jest mi ładnie w zimnym płomieniu świecy. Wokół mojej głowy aureola blasku. Migocząca
cienistość
rzucona na ścianę.

Dzisiaj są
moje
urodziny.

Albo były. Nie pamiętam.

Pomieszały
mi się
epoki i lata…

Kto miał przyjść? Kto?
Nie przyszedł nikt.

W ogromnym przeciągu
trzask drzwi bez klucza.
Ginące w bezkresie czyjeś spóźnione kroki…

Nic już nie pamiętam, albowiem cierpię na atrofię pamięci.

Jak te zwidy z nagłych urojeń,
które się snują
w substancji spowolnionego czasu.

W milczącym kondukcie stłoczone, lękliwie
zakapturzone widma.
Podzwaniają małymi dzwoneczkami, nie wiadomo po, co.

Wychodzą
ze ścian,
z lustra, z niczego…

Ale, czy to ważne? Było, minęło.

Za oknami mignął kolejny przystanek w drodze do piekła,
wsparty odgłosem pędzącego stada, które depcze kopytami neurony w moim mózgu.

Miażdżone żelaznymi kołami pulsujące skronie…

Zniknął za mną w pomroce dziejów…

Kochałem.

I kocham nadal, mimo że
beznadziejnie,
tą beznadziejnością
przeogromnej pustki..

Do kogo
ja to
mówię?

Do nikogo.

Za oknami powiewają z łopotem jakieś poszarpane szmaty, plakaty, afisze.

Portrety dawnych bohaterów.

Porywane przez wiatr gazety
zrywają się do lotu.
I jak te szeleszczące, wirujące ptaki,
próbują wniebowstąpić za pierwszym razem.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-14)

***

https://www.youtube.com/watch?v=W3TcHnGw1cU


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Marek Gajowniczek

Marek Gajowniczek, 14 maja 2023

Mury i murki

Jedni murem za mundurem.
Prezes urząd wspiera.
Prawda skromną ma posturę.
Ważniejsza afera.
.
Nie unikną w mediach bitwy
wojenne wybory.
Nad podziałem bzy rozkwitły.
O "wiązanki" - spory.
.
"Piją, biją, dymy palą"
Niebem balon leci.
Owacyjną falą chwalą
"za, a nawet przeciw"
.
Taką przyjęto konwencję
i wiodący temat -
bez pytań o konsekwencje.
Mowy o tym nie ma!
.
Popatrzmy na mapę -
na byle atrapę
straszącą nas wszystkich i wszędzie
szkoda Patriotów!
Dla takich kłopotów
reakcji obrony nie będzie!
.
Jest maj i niedziela!
Mówców karuzala.
Sukcesem powieje w Aleje.
Nikt nic nie wybiela.
Minie do wesela.
Już rosną sondaży nadzieje!


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 14 maja 2023

Sen informatyka II- sequel

Śnił raz informatyk wiekiem już niemłody
o dziewczynie niezwykłej i przecudnej urody
oczy miała granatowe niczym leśne jagody
włosy zaś tak jasne jak utkane z samego lnu

Jakaż piękna była ta dziewczyna z jego snu
poruszała się cicho i delikatnie niczym łania
odsłaniając smukłe nogi stawiała doń swe kroki
białymi dłońmi zalotnie przy tym gładząc loki

Szeptała: czekam na ciebie na stronie www…
obudził się i poczuł że nadszedł czas kochania
teraz albo nigdy jedna myśl przebiegła w głowie
kto jeszcze jemu wyzna miłość w jednym słowie

Czym prędzej zapisał na kartce adres dla pamięci
w jednej chwili stał się jak wszyscy wniebowzięci
to nie zwykła dziewczyna to bogini przeznaczenia
musi się z nią umówić chociaż nie znał jej imienia

Był zakochany bez granic po tej nocnej porze
w cudownej dziewczynie jakby z boskiej opery
***
Włączył komputer wpisał adres - na monitorze
pojawił się komunikat ,, ta strona nie istnieje’’
zresetował wszystko mając w sercu nadzieję
***
nie było już nic prócz komunikatu : ,, błąd 404’’


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Andrzej Talarek

Andrzej Talarek, 13 maja 2023

Psalm Dwudziesty Ósmy. Do Ciebie, Panie, moją prośbę wnoszę.

Psalm Dwudziesty Ósmy. Do Ciebie, Panie, moją prośbę wnoszę.

Biblia Tysiąclecia: Błaganie i dziękczynienie
Jan Kochanowski: Królu niebieski, zdrowie dusze mojej
Księga Psalmów Dzisiejszych: Do Ciebie, Panie, moją prośbę wnoszę

Do Ciebie, Panie, moją prośbę wnoszę.
Ja, stały petent, o Twą pomoc proszę.
Dotychczas milczysz, lecz może tym razem
zagrzmisz nakazem?

W modlitwie dłonie składam co wieczora,
więc może sen mój to właściwa pora
na kontakt z Tobą, światłem w twarz, jak marzę?
Czy się wydarzy?

Lecz co mi z tego? Zmysł wyczucia Boga
to mój intymny przewodnik po drogach
mojego życia. I nich tak zostanie.
Cieszę się, Panie

Tych co się modlić nie chcą, nie umieją,
którzy z mojego wyczucia się śmieją,
pozostaw Panie samotnych na wieki.
Bez Twej opieki

Bo już są biedni biedą niewybrania,
okaleczenia, nieoczekiwania
na swe wybory i na Twą odpowiedź.
Przyjścia zapowiedź.

Ci co się modlą Twą bliskość niech czują,
a słów swych modlitw nie formalizują.
Ojcze nasz w niebie spójrz na nas modlących,
w wierze żyjących.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


10 - 30 - 100  

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1