
Towarzysz ze strefy Ciszy, 27 lutego 2023
{List do Krzysztofa Klenczona}
Nie wiem jakim cudem odkryłeś
Te sekretne częstotliwości
Ale Tobie wystarczyło raz uderzyć w ten świat
Żeby drgał do dzisiaj
Zupełnie jakby był pusty w środku
Tak jak już teraz- od dekad
Puste są sceny i estrady
Dzielą nas nieprzebyte sztormy
Furia północnego Atlantyku
Której opis wychodzi poza dyszkę Beauforta
(Co któraś fala podobno
Szumi po polsku)
I cholerny golfsztrom rozbija o moje skalne głowy
Wszystkie butelki z listami które do Ciebie wysyłam
(Z adnotacją że adres zameldowania wpisuje niewłaściwie)
Jak Ty w ogóle trwać mogłeś
Wśród tych ludzi morza
Dla których nasz suchy szorstki akcent
Z tymi ą, ę,ź i ć - które tysiącletnie linie papilarne potrafią bezbłędnie opisać(gdy tylko
Twardy grunt im pod zasiew dać)
Brzmi jak lament żebraka
Mówią że klimat się ociepla
Ale przecież w tym świecie
(Chyba prostopadłym)
Trwa wieczna zima
Wieczny luty
Nie wiem- może Ci nikt nie powiedział
Ale na tym śniegu zostawiłeś
Trop- zupełnie inny- ale też wilczy
Chodzę po nim - jakby do znudzenia
I zaglądam w światła przejeżdzających aut
Wszystkie to czarne wołgi
W ich lusterkach nikt nie ma odbicia
A za kierownicą- czarny pył
Gdy pada śnieg- biały puch
Osiadający na bezpańskich krzyżach
Tworzy wrażenie jakby cały świat był
Wyrzeźbiony w brzozowej korze
Każdy z tych krzyży-
Jak tylko wyciągam do niego rękę-
Mowi mi że dzięki Tobie
Odzyskał pamięć
sam53, 27 lutego 2023
namaluj taki obraz
żebym utopił się w kolorach błękitu
płynącego z całej ciebie
namaluj wrażenie braku tchu
gest serca w podzięce
radość słonecznego splotu
dotyk dreszczem podszyty
kilka pociągnięć wystarczy
zaczekaj
przyniosę popielniczkę
.
* są takie wiersze głęboko w szufladzie,
które wyciągnięte na światło zaczynają żyć swoim
życiem
sam53, 27 lutego 2023
słyszałem słowo pod tym samym drzewem
gdzie krople światła drgają o świtaniu
gdzie w pierwszych pąkach wybudzona zieleń
bogini lasu i tobie się kłania
z wiatrem co dotąd zwykle pędził w pola
teraz się kuli pod krzakiem jałowca
próbując w cieniu wymodlić wywołać
tę przebiśniegiem pachnącą jak wiosna
wyrwać z milczenia przedwczorajsze echo
które zziębnięte przywarło do ziemi
jak nasza miłość która miesiąc w miesiąc
szuka dla siebie kawałka przestrzeni
Teresa Tomys, 26 lutego 2023
portret
w białym kwadracie
biel i cisza
jutro zacznę od kształtu twojej twarzy
umieszczę łagodne i spokojne oczy
rozumne jak żadne
na zaciśniętych ustach
spróbuję położyć uśmiech
w kolorze marchewki
tak odwrócę wzrok
od linii marionetek
i lwiej bruzdy pełnej troski
dłonią ze śladami minionych lat
zakryję naszyjnik wenus
po to by pokazać
dwa piękne bursztynowe sznury
wszystko w koronie srebrnych włosów
w pięknej bieli
jesteś już ze mną
2023/T.Tomys
Sztelak Marcin, 26 lutego 2023
Mycie prawego ucha lewą ręką,
o ile nikt nie przerzucił stron
na nice. Co mogło się zdarzyć
z uwagi na plamy na skórze
słońca, niezbyt czytelnego o poranku.
Zresztą oczy zasnute mgłą uczuć,
ambiwalentnych. Choćby z powodu
krótkich dni i temperaty wskazującej
na nieubłagany upływ czasu.
Przynajmniej w tym momencie,
kiedy dromader wpada w filozoficzny
nastrój. Przeklina nadmiar piachu
oraz karawany błąkające się bez celu.
Za to oazy są przepełnione spokojem,
prawie że świętym. Niestety brakuje
modlitw, ewentualnie są niedostrzegalne.
Chociaż u źródła postawiono budkę
bezpośredniego dostępu do raju.
Albo piekła, tak samo męcząca droga,
szczególnie przez ucho igielne.
tetu, 26 lutego 2023
Piotrze —
nasza wiara że w końcu się uda
leży głęboko — pod gruzami
serce bije bezpowrotnie
zostawiłam ci bochenek chleba
piekarz mówił że z dobrej mąki
Chleba naszego powszedniego
weź go i zanieś tam
gdzie zbudujesz dom przesiąknięty światłem
jego blask będzie twoją chwałą
nie wahaj się
zwątpienie czyni nas słabymi
jeśli taka twoja wola — będę tu
kołysząc się na krawędzi bezkresnego błękitu
z nadzieją
że już nigdy nie rozstąpi się ziemia
samoA, 26 lutego 2023
Jacuś podglądał kobiety.
Lubił
Figury stylowe.
Każdego dnia
wchodził na drabinę
i mówił, że jest
na Górze.
Cokolwiek widział,
Zaszczytu nie dotknął.
sam53, 25 lutego 2023
mówisz - chodź - a ja słyszę - chodź ze mną
i wypełniam tobą ramiona
i potykam się wzrokiem o ciemność
choć twe usta płoną od wczoraj
jakby chciały w świat magii nas przenieść
wycałować oczy zaspane
później przejść się ze słońcem po niebie
lub przetańczyć cały poranek
nawet co dzień jak słowo przy słowie
roztańczone wierszem w obłokach
ty mi siebie dziś w tańcu opowiedz
i nie tylko w tangu mnie kochaj
Marek Gajowniczek, 25 lutego 2023
Nikt nic nie wie i niczego się nie dowie,
bo już wojna eskaluje niebezpiecznie.
Nie ma wpływu na nic zwykły szary człowiek
i o jutrze swoim myśli niedorzecznie.
.
Że być może wszystko dobrze się ułoży
i że Chiny nie dostarczą Rosji dronów.
Odstrasznie musi zagrożenia mnożyć
sporadycznie - od wielkiego dzwonu.
.
Rzeczywistość kryje mroczna tajemnica.
Są sposoby i obejścia i metody.
Można przeżyć alarm w metrze lub w piwnicach.
Wyciszenie świadczy, że szukają zgody.
.
Debatują, porównują własne siły,
licytując swe słabości i atuty.
Jeśli nawet już cokolwiek ustalili -
mgłą wojenną pozostanie świat zasnuty.
.
Doniesienia nieustannie cenzor zmienia.
Nic nic nie wie i nie dowie się niczego
o przewadze możliwości zaskoczenia.
Woli milczeć - nie przykładać rąk do złego!
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek
20 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
Jaga
19 listopada 2025
sam53
19 listopada 2025
Toya