11 września 2011
Kochaj
w słońcu
przyjdę i przygarnę
oczu swych nie otworzysz
a będę podziwiał jak problemy marne
garną się by we włosach
plątać się i zamartwiać
tak ciepło przy tobie
w tym momencie smakują mi dwa słowa
może i proste ale jak silne w przekazie
lecz w takim jaki ja tworzę
kto zdolny kochać się w obrazie
wczesna godzina a ja tonąc
w niebieskim nieba kolorze
szukać cię nie przestaję
straciłem poczucie miejsca i czasu
tak trudno w miłości być punktualnym
zastanawiać się przychodzi mi często
nad faktem, że umarłem
pozwala mi to odpocząć, czy przeciwnie
nadal się błąkać
niepojęte tajemnice rozumu i serca
przez lata jedna prowadziła
droga do ciebie
podczas gdy zatraciłem
siebie ciebie
ciebie i siebie
tylko śmierć mnie mogła
obudzić okrutnie i w piekle
szeptać dotkliwe słowa
jak to szukałem miłości wściekle
a prosta była ta droga
- AiraM
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.