Nathas

Nathas, 1 april 2011

Ojcze nasz

Ojcze nasz któryś opuścił swe dzieci
Przeklinam twe imię i twoje królestwo
Woli narzucanej będę zawsze przeciw
Od obietnic nieba wolę ziemskie piekło

Kogo chcę miłuję, wrogów nienawidzę
Nie zwykłem nadstawiać drugiego policzka
Kiedy ktoś mnie skrzywdzi zniszczę i wyszydzę
Postawa ofiary nie jest mi zbyt bliska

Niczego nie żądam, sam zadbam o siebie
I o moich bliskich troszczyć się nie musisz
Więc spokojnie dalej trwaj na tronie w niebie
Dobrze wiem, że śpisz i nigdy się nie zbudzisz


number of comments: 25 | rating: 9 | detail

Nathas

Nathas, 14 march 2011

Posłuchaj - to do Ciebie

Posłuchaj uważnie - nie idź tam gdzie wszyscy
Krzycząc z głębi tłumu nikt Cię nie usłyszy

Podludzie i szmaty, i świnie w diademach
Nie warto być dobrym, bo dobra już nie ma
Piewcy moralności ze szklanego oka
Robaczywe ścierwa okryte powłoką

Posłuchaj raz jeszcze - nie chciej być jak każdy
Będąc jednym z wielu przestajesz być ważny

Podludzie i szmaty, i świnie w diademach
Nie warto być mądrym, mądrość się nie sprzeda
Ćwierćinteligencja z wykrzywionym ryjem
Do pełnej prezencji tylko sznur na szyję

Słuchaj raz ostatni - nie lgnij do większości
Lepiej być odmieńcem niż równać do gorszych


number of comments: 10 | rating: 9 | detail

Nathas

Nathas, 14 july 2010

Refleksja

Światem rządzą demony
Diabły w ludzkich powłokach
Zetrą w pył, spalą domy
Choćby tylko na pokaz

Druga wojna światowa
To już przeszłość.. na pewno?
Do dziś ziemia krwią spływa
W wielu krajach jest piekło

Religijni przywódcy
Chore głów państw ambicje
Jedni walczą za wiarę
Drudzy o swą pozycję

Homo homini lupus
Obcy bóg, inna nacja
Czego nie znam - zabijam
Normalnością dewiacja

Zbrodnia nam spowszedniała
Masz ją na co dzień w TiVi
Wyzysk, gwałt i morderstwo
Już nikogo nie dziwi

Bóg już tutaj nie przyjdzie
Pod postacią człowieka
Po co składać ofiarę
Gdy nikt na nią nie czeka


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Nathas

Nathas, 7 june 2011

Confiteor

(omnis homo mendax)


Tyle jesteś wart ile dasz z siebie
Pogląd w rzeczywistości banalny
Nie pretenduję do miejsca w niebie
Myślę, że jestem nazbyt normalny

Wstań, idź, istniej, bądź komuś potrzebny
Dzień. Uśmiecham się do ludzi w pracy
Wróć, jedz, kładź się, sen ukoi nerwy
Noc. Umieram, kiedy nikt nie patrzy

Moja dewiza przez wszystkie lata
Nie masz dla kogo - żyj na złość innym
Dotąd się sprawdza i wciąż pomaga
Inaczej mógłbym stać się bezsilny

Nie ma drogi, która nie do przejścia
Ciągle idę, chociaż krwawią stopy
Jest nadzieja, co porywa z miejsca
Z nią czy bez niej dalej będę kroczył

Chora ciekawość mijanych powłok
Na co się tak gapicie, debile
Mam gruby pancerz, a czuję wasz wzrok
Jestem asymetrycznym motylem

Byłem, jestem i być powinienem
Nie każdy ma cel od dnia narodzin
Nie rzucam się w nurt, wolę iść brzegiem
Słabo pływam ..ale mogę brodzić


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Nathas

Nathas, 6 may 2010

Testament

Przeczytaj, gdy nieznanym czasem
Przyjdzie mi żegnać się ze światem
Gdy płomienie w mych oczach zgasną
Wypełnij wolę mą ostatnią

Nie chcę grobu ni kamiennych krypt
Nie chcę, by me serce deptał krzyż
Nie chcę kwiatów, niepotrzebnych łez
Zbędnych modlitw, wypalonych świec

Spal me ciało, a popiołów garść
Niech uniesie na swych skrzydłach wiatr
Odtąd niech w pamięci twej żyję
Im dłużej... tym więcej wart byłem


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Nathas

Nathas, 7 may 2010

Jesteś zerem (umrzyj teraz)

Po co tu jesteś, nikt cię tu nie chce
Jesteś tu tylko zbędnym balastem
Łykaj tabletki, sześć.. osiem.. jeszcze!
Wszyscy czekamy aż w końcu zaśniesz

Po co tu jesteś, zabij się wreszcie
Jak to jest życie całe być chwastem?
Nikt cię nie znajdzie, nie licz na szczęście
Będziesz tu leżeć, aż cuchnąć zaczniesz


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Nathas

Nathas, 27 april 2010

Wspomnienie

Pamiętasz łabędzie na tym stawie?
Karmiliśmy je suchym chlebem
Podpływały tak blisko
I bałaś się, że wyjdą na brzeg

Często chodziliśmy tą drogą
Kiedy spadały pierwsze liście
'Wstęp surowo wzbroniony'
Lecz nikt nie czytał tej tabliczki

Zakradaliśmy się na łódkę
I płynac cicho przy zaroślach
Wypatrywałaś ich gniazd
Gdy ja zrywałem lilie wodne

Nadal chodzimy tamtą drogą
Jednak osobno
Czasem się spotykamy
Lecz już kto inny rzuca chleb na wodę

Pamiętasz łabędzie na tym stawie?
Wczoraj zabiłem wszystkie


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Nathas

Nathas, 14 march 2011

22:36

Nie wiesz po co żyjesz
Uwierz mi że wiem
To świadoma poza
Dobrze znam jej cel

Świat jest taki piękny
Pokaż tylko gdzie
Budzę się co rano
I przeklinam dzień

Będę zawsze z tobą
Ja juz wiem że nie
Nie znasz moich planów
A tym bardziej mnie

Świat jest taki piękny
Tylko pokaż gdzie
Kładę się co wieczór
I czekam na śmierć

Każdy o czymś marzy
Uwierz mi że nie
Nie po to się wieszam
By pobujać mnie


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Nathas

Nathas, 27 april 2010

Ultima ratio

Z potrzeby serca, nie z chęci wiary
Po raz ostatni modlę się Panie
Staję przed Tobą, w pełni świadomy
To ja Twój grzesznik, usłysz wołanie

Przez wieki całe się zabawiałeś
Rzeź Madianitów, całopalenia
Wojny, choroby i inkwizycja
Wszystko na chwałę Twego imienia

Władco biedoty i ludzi słabych
Postrach siejący Pasterzu owiec
Dlaczego żywisz się krwią niewinnych
Czemu wciąż cierpi twe stado - powiedz!

Panie okrutny i bezlitosny
Rzesze Twych wiernych błądzą od dawna
Nie zważasz na nich, to ludzie ślepi
Karmisz ich kłamstwem, choć wiesz gdzie prawda

Ty - wszechmogący, z żelaznym berłem
Starzec siedzący na tronie w niebie
Z bajek wyrosłem, zacząłem myśleć
Dlatego wierzyć wolałem w siebie

Modlę się Panie po raz ostatni
Boże niezmiernie pyszny i mściwy
To ja Twój grzesznik, lecz nie usłyszysz
Ty jesteś martwy, ja - nadal żywy


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Nathas

Nathas, 7 may 2010

W moim małym ogródku

Na jałowych polach myśli
uprawiam herezje
Po jednej stronie
zasiałem zamęt
Obok zasieję niepokój
Jutro tylko powyrywam
ostatnie dobre słowa
by nie zagłuszały
kiełkującej nienawiści
na nieurodzaju prawdy


number of comments: 3 | rating: 2 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1