7 may 2010
nie-moc
Jak żuczek leżący, konający z głodu
Przewrócony walczy - wciąż rusza nóżkami
Żyjący nadzieją, że go ktoś odwróci
Albo ktoś rozdepcze i cierpienia skróci
Jak orzeł zraniony, niezdolny do lotu
Wypartuje z ziemi gniazda, w którym pisklę
Zostało samotne, bez siły przeżycia
Nikt go nie nakarmi i nie da okrycia
Jak wilk uwięziony, złapany we wnyki
Aby się uwolnić odgryza swą łapę
Lecz okaleczony nie ma szans przetrwania
Nie ma szans w ucieczce, ani w polowaniu
Jak ryba rzucona na brzegi przez falę
Umiera powoli dusząc się powietrzem
Tak ja mimo walki ginę gdzieś w ukryciu
Czuję sie bezradny, choć tak kocham życie
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.