Nathas

Nathas, 14 march 2011

Posłuchaj - to do Ciebie

Posłuchaj uważnie - nie idź tam gdzie wszyscy
Krzycząc z głębi tłumu nikt Cię nie usłyszy

Podludzie i szmaty, i świnie w diademach
Nie warto być dobrym, bo dobra już nie ma
Piewcy moralności ze szklanego oka
Robaczywe ścierwa okryte powłoką

Posłuchaj raz jeszcze - nie chciej być jak każdy
Będąc jednym z wielu przestajesz być ważny

Podludzie i szmaty, i świnie w diademach
Nie warto być mądrym, mądrość się nie sprzeda
Ćwierćinteligencja z wykrzywionym ryjem
Do pełnej prezencji tylko sznur na szyję

Słuchaj raz ostatni - nie lgnij do większości
Lepiej być odmieńcem niż równać do gorszych


number of comments: 10 | rating: 9 | detail

Nathas

Nathas, 10 february 2012

Ukojenie-TV

Po ciężkim dniu pracy włączam telewizję
Na pierwszym Duke Nukem ośmiesza policję
Szukali bez skutku od niejednej nocy
A winni porwania: próg i śliski kocyk

Niby po zagadce, a nie czuję ulgi
Przerwa reklamowa - przełączam na drugi
Tam Półbrody twierdzi, że byłby Claptonem
Lecz wrogim piratom bandera nie tonie

To dowód, że człowiek nie wyrasta z marzeń
Oczy mi się kleją po dniu pełnym wrażeń
Fonia gdzieś się gubi, prawie nic nie słychać
Jutro znowu włączę. Łatwiej się zasypia


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

Nathas

Nathas, 14 march 2011

22:36

Nie wiesz po co żyjesz
Uwierz mi że wiem
To świadoma poza
Dobrze znam jej cel

Świat jest taki piękny
Pokaż tylko gdzie
Budzę się co rano
I przeklinam dzień

Będę zawsze z tobą
Ja juz wiem że nie
Nie znasz moich planów
A tym bardziej mnie

Świat jest taki piękny
Tylko pokaż gdzie
Kładę się co wieczór
I czekam na śmierć

Każdy o czymś marzy
Uwierz mi że nie
Nie po to się wieszam
By pobujać mnie


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Nathas

Nathas, 1 april 2011

Ojcze nasz

Ojcze nasz któryś opuścił swe dzieci
Przeklinam twe imię i twoje królestwo
Woli narzucanej będę zawsze przeciw
Od obietnic nieba wolę ziemskie piekło

Kogo chcę miłuję, wrogów nienawidzę
Nie zwykłem nadstawiać drugiego policzka
Kiedy ktoś mnie skrzywdzi zniszczę i wyszydzę
Postawa ofiary nie jest mi zbyt bliska

Niczego nie żądam, sam zadbam o siebie
I o moich bliskich troszczyć się nie musisz
Więc spokojnie dalej trwaj na tronie w niebie
Dobrze wiem, że śpisz i nigdy się nie zbudzisz


number of comments: 25 | rating: 9 | detail

Nathas

Nathas, 4 june 2010

Niedoszłym samobójcom

Nie powieszę się na pasku
Byłoby to zbyt banalne
Szyja robi się niebieska
Jednak chcę wyglądać ładnie

Żył też sobie nie otworzę
Widok krwi jest nieprzyjemny
Zawsze bałem się zastrzyków
I mam dosyć słabe nerwy

I nie dla mnie garść tabletek
Bo to nazbyt oklepane
Z dużą szansą na ratunek
Nie zniósłbym rozczarowania

Chciałbym odejść stąd z rozgłosem
Lecz nie będzie mi to dane
Umrę cicho w samotności
Może znajdzie ktoś nad ranem


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Nathas

Nathas, 25 may 2010

Ja

Za myśli niespokojne, istnienia sens zgubiony
W nienawiść okryty, życiem przerażony
Pozytywnych uczuć świadomie pozbawiony
- Byłem

Za słowa niewłaściwe, za umysł wyzwolony
Piętnem naznaczony, i okaleczony
Za swą odmienność przez ludzi odtrącony
- Jestem

Za czyn niezrozumiany o zło posądzony
Przez bliskich zapomniany i osamotniony
Na wieki przeklęty, na wieki wzgardzony
- Będę


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Nathas

Nathas, 14 july 2010

Refleksja

Światem rządzą demony
Diabły w ludzkich powłokach
Zetrą w pył, spalą domy
Choćby tylko na pokaz

Druga wojna światowa
To już przeszłość.. na pewno?
Do dziś ziemia krwią spływa
W wielu krajach jest piekło

Religijni przywódcy
Chore głów państw ambicje
Jedni walczą za wiarę
Drudzy o swą pozycję

Homo homini lupus
Obcy bóg, inna nacja
Czego nie znam - zabijam
Normalnością dewiacja

Zbrodnia nam spowszedniała
Masz ją na co dzień w TiVi
Wyzysk, gwałt i morderstwo
Już nikogo nie dziwi

Bóg już tutaj nie przyjdzie
Pod postacią człowieka
Po co składać ofiarę
Gdy nikt na nią nie czeka


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Nathas

Nathas, 7 may 2010

Pokolenie JP2

Naście lat, sukienka mini
Pełny make-up, solar, tipsy
Wieczór piękny, jest impreza
Piwo, techno, seks i dropsy

Dzisiaj młodzież już nie ta..

Pokolenie jot-pe-dwa

Ktoś dorzuci ci do drinka
Tabsa gwałtu, dla zabawy
Cisza, pustka, czarna dziura
Budzisz się wymięta w trawie

A muzyka ciągle gra..

Pokolenie jot-pe-dwa


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Nathas

Nathas, 7 may 2010

Jesteś zerem (umrzyj teraz)

Po co tu jesteś, nikt cię tu nie chce
Jesteś tu tylko zbędnym balastem
Łykaj tabletki, sześć.. osiem.. jeszcze!
Wszyscy czekamy aż w końcu zaśniesz

Po co tu jesteś, zabij się wreszcie
Jak to jest życie całe być chwastem?
Nikt cię nie znajdzie, nie licz na szczęście
Będziesz tu leżeć, aż cuchnąć zaczniesz


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Nathas

Nathas, 25 may 2010

Drobiazgi II

Nie chcę być prorokiem
jak wszyscy przeklęci
karmiący prawdą swój lud,
stado błędnych owiec.

I widzę ich ręce wzniesione
spod zgliszczy kościołów,
skamlących o litość.
Prawda była kłamstwem?

******

Mówisz 'Daję ci raj,
krainę wiecznego szczęścia
To wszystko jest twoje.'
Tylko kto uwierzy
wisielcowi na tronie

******

Dotykając wszystkiego w ciemności
szukam światła
Wiem, że znajdę je prędzej
otwierając oczy


number of comments: 0 | rating: 4 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1