27 march 2012
rymuję Ci babciu
morfeusz cię ubrał w snu białą sukienkę
i teraz kołysze w przytulnych ramionach
wiatr brzozom ugina długie białe szyje
już ostatnie liście błyszczą w koronach
chyba zapomniałaś o kwiatach w ogrodzie
co w okno stukały każdego poranka
by móc cię zapachem najpiękniej obudzić
czemuż taka smutna wisi dziś firanka
czas stracił przez lata wybite godziny
a kot już ostatni wąs z nosa wyrywa
wciąż myślę o tobie lecz wiem że niebawem
mocno cię uściskam bo mnie też ubywa
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek