9 march 2012
szaaaa
pieścisz mój oddech
przygasając obok
każdej nocy
wtulony we włosy
falbany prześcieradła
dotykiem rzeźbisz sen
na miękkich udach
gładząc je w poprzek aksamitu
za oknem świat wymalowany
puszystym białym atramentem
i wiarołomna zima
co ogrzewa swoje stopy
pod naszymi drzwiami
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko