1 november 2012
Tłumy
Poszły tłumy. Starcy. Małe dzieci.
Napierali. Zatkali ulicę.
Z każdej strony, z tyłu i na przeciw
gnietli wojsko i słabą Police.
Tych od tłumów tym razem nie było,
bo czekają na inne marsze.
Morze ludzi ogromną jest siłą.
Na nic przy nim armatki i tarcze.
Jaka władza - taki porządek.
Jacy śledczy - takie są śledztwa.
To jest marszów dopiero początek,
lecz być może - koniec kalectwa!
Jeśli pójdą - osunie się ziemia
i zapadną podkopy, tunele
i pokaże się siła podziemia.
Już niedługo - w następną niedzielę.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.