7 november 2015
byłam tu...
... jeszcze mój zapach
wisi w powietrzu
cienka nić rozedrgana ciepłem
pochwyć ją
zwijaj cierpliwie w kłębek
jeśli chcesz
"dziś nie wchodzi w rachubę"
zabrzmiało jak zwykle beznamiętnie
więc dlaczego
tańczysz wokół mnie każdym gestem
mówię "gorąca woda wystarczy"
a ty serwujesz mi wrzątek
mówisz "wszystko jasne"
a ja dostaję pomroczności
i w geście buntu
wciskam w windzie najwyższe piętro
nie martw się, że skoczę, zejdę schodami
przerobiłam już kilka balkonów
Twoja, na obecną chwilę, Julia
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
13 may 2025
Eva T.
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek