7 march 2011

impresja na temat przeszłości

Gdy gwiazdy zaczęły spadać
Tamtej nocy
Nie byłam przygotowana
Myślałam: może małe trzęsienie ziemi
Może jedynie trochę przyjemności
 
A tu firnament niebieski
Spadł na mnie jak miękki koc
Który później nas otulił
 
Nie pozwoliłam nam, sobie, Tobie
Na słowa
Na żadną dysharmonię
 
I tak było zbyt wiele chaosu,
Potu, nagłego pośpiechu
I zdziwienia


number of comments: 6 | rating: 3 |  more 

LadyC,  

Momentami fajne, innymi przesadzone, nadmuchane jak firnament niebieski. Myślę, że możnaby by go ciut odpatosić.

report |

Agnieszka M. J.-Hallewas,  

Dzięki za konstruktywny komentarz:) wierszy z reguły nie poddaję obróbce tak jak fotografii. Może jednak czas na zmiane?

report |

Szel,  

nam , sobie, tobie....lubisz trokaty?

report |

Agnieszka M. J.-Hallewas,  

musze doczytac co to znaczy, bo pierwszy raz spotykam sie z tym slowem. a ta konstrukcja: chcialam podkreslic, ze nawet w momentach najwiekszej intymnosci z drugim czlowiekiem pewne wrazenia pozostaja tylko twoje, subiektywne na maxa. haha czytam jeszcze raz twoj komentarz i zapytam: czy w slowie trokaty nie pominales litery "j"? lubie tworzyc neologizmy ale to by mnie pobilo we wszystkim mhihihii i poprawilo humor

report |

Waldemar Kazubek,  

I po co? I po co to duże "T"?

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1