12 october 2012
Gdyby ławka umiała
na tamtych latarniach
powiesiliśmy marzenia
dodałaś kolczyk
a deszcz pada
jak niebiańskie diamenty
jak parapetowa muzyka
w kałużach wczoraj
i twoje dzisiejsze usta
boże co za fryzura
i tak do kina
czy teatru
ruchome schody
albo w dół czy też górę
przecież wiesz
że odlatują
brak czasu na bociany
dokąd naprawdę
wolę ciebie w ramionach
gdy włos zasłania oczy
od wszystkich odlotów
smak ust
6 october 2024
0610wiesiek
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma