22 may 2017
Na dwie ręce
W dużym pokoju i łazience
dialog prowadzą obie ręce;
prawa obrusza się na lewą,
muszę chleb kroić, rąbać drzewo,
zmywać naczynia, parzyć kawę,
a ty przez cały dzień masz labę.
Stale urabiam się po łokcie,
a ty malujesz wciąż paznokcie,
włączasz się w to, co na dwie ręce,
poza tym nic nie robisz więcej,
do żadnej pracy się nie nadasz,
więc słuchaj mnie i nic nie gadaj.
Lewica zerka w prawą stronę:
skrajna prawico, hegemonie!
jeśli żyć mamy dalej w zgodzie,
to się tą władzą ze mną podziel
i przestań wreszcie robić chryję,
przecież to ręka rękę myje.
Gorzów Wlkp. 23.01.2017 r.
6 november 2024
VirginitySatish Verma
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek