29 april 2010
Bezwietrznie
Żadna fala nie marszczy gładkiej tafli strumyka,
tylko listkiem strachliwym w febrze trzęsie osika;
pełnokrwistym rumakom grzywien wiatr nie rozwiewa,
od zbóż ziaren złocistych nie oddziela się plewa.
Żagle lotnych okrętów wiszą luźno jak flaki,
ani zboża nie mielą utrudzone wiatraki.
Falbaniasta sukienka frywolnością nie tańczy,
traci wigor zupełnie nawet człowiek z La Manczy.
Nie łopocą sztandary bohaterów dla glorii,
wolnym tempem się toczą stare koła historii.
Kiedy wiatry wstrzymane, w talii rosną napięcia;
doskwierają boleści, niestrawności i wzdęcia.
3 january 2025
Każde wspomnienie jest jakEva T.
2 january 2025
Każda rzecz nocą nabieraEva T.
2 january 2025
0201wiesiek
2 january 2025
0034absynt
1 january 2025
Happy New Year!Eva T.
1 january 2025
010125wiesiek
30 december 2024
0033absynt
30 december 2024
(...) jeżeli będziemy sięEva T.
28 december 2024
Znikanie świataJaga
27 december 2024
Mroźne płomienieJaga