19 lutego 2012
unoszenie
jestem mokry deszczem zerwaną rynną płynę
ja kałuża plugawej krwi zbitej w uklad naczyń
przyczajony nieuważnego czekam kierowcy
najedzie spłynę bliskim mi policzkiem ku zagłębieniu
jestem łopoczę wiatrem w materiale sukienki
owijam się wokół sutków prężę je strzeliście
nie halucynuję jestem wirującym powietrzem
pragnę więcej czy to bezpieczne
jestem mienię się tęczą w trzech barwach
opalizuję ropą na sklejonych skrzydłach mewy
ciężko o ekologiczniejszy make-up nie znam
pozwól że mój szyb ejakuluje w ocean ciebie
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin