artur wirkus

artur wirkus, 9 september 2011

Niepożądane

już będąc w łonie uświadamiamy sobie
marną pojemność płuca,
ale pierwszą łzą nie dzielisz w pamięci,
choć emocje pozostaną z odcięciem pępowiny.
Pozostałe doświadczenia rosną
z apetytem na dorastanie
choć w kącie świadomości
wykrzywione znakiem zapytania
bije się w pierś – P R A W D A
A jeszcze wczoraj czas nie posiadał końca,
mimo iż to wymysł ludzkiej próżności
czekający ścięcia
zwykłym zapomnieniem.














03.07.11


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

artur wirkus

artur wirkus, 3 october 2011

Pożądany sen

Wiem dlaczego nie słyszę śpiewu motyla,
musi werbalnie upokarzać cisze
w czwartym wymiarze wszechświata,
gdy nad oceanem czarnej materii
poszukujemy kolebki Boga.


Zanim świt spowije powiekę
złudzeniem jutrzni,
nocy chrzczę cię – zapomnieniem
i nic nie będzie budzić takiego sprzeciwu,
jak sama istota przebudzenia.










3.10.11


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

artur wirkus

artur wirkus, 12 august 2011

Zapomniany list

Osacza nas wszechwymiarem sen
po drugiej stronie horyzontu
gdy czekamy siebie
jako jedność w wielu...
 
UMARŁ KRÓL – niech żyje KRÓL
 
Magnetyczne iluzje absurdu
o smaku przemijania
zniewalają prostotą
i - dźwiękiem...
01.06.2011


number of comments: 2 | rating: 0 | detail

artur wirkus

artur wirkus, 25 august 2011

Emocjonalny relikt

Uschnięte usta drelują emocjami,
jak owoc minionego lata,
bez usprawiedliwień
i bez pożądania...
(drzewo, które obumiera z korzeniami...).

A w słowach skumuluowany strach
skrapla cały znany wszechświat,
by zatrzymać „T O”
między myślą a ciałem...

A może to tylko łza brzemienna goryczą
zabłądziła do nieba,
a Bóg - nikomu nie wypomni ludzkiej słabości...













01.07.11


number of comments: 2 | rating: 0 | detail

artur wirkus

artur wirkus, 15 august 2011

Wierzba

Skulona zszarzała panna roni łzy
biczowana wiatrem na Alei Zwycięstwa
będąc zepchniętym tworzywem
w betonowe pastwisko miasta
na poboczu ulicy - Z A P O M N I E N I E...
a to wróbel, czy skowronek
szukając schronienia znajduje nostalgię
od zawsze żerującą w jej koronie,
więc rozpacza panna czekając ścięcia,
jak miłości
w miejskim wszechoceanie świateł,
gdzie życie wydaje się na receptę
- pisaną przez roztargnienie

12.03.07


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

artur wirkus

artur wirkus, 17 august 2011

Ja - człowiek XXI wieku

W myśl tysiąca światów,
to pajęczyna wspomnień
w krucjacie horyzontu,
abyśmy nie potrafili zapomnieć...
Ale to serce kołacze na oślep,
gdy usta są kościołem,
choć ja bez krzty - lęku
gotowy jestem walczyć o życie...
Ja - człowiek
- D W U D Z I E S T E G O P I E R W S Z E G O
W I E K U ! –
27.02.07


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

artur wirkus

artur wirkus, 21 august 2011

Rozmawiając o smaku

W ogrodzie ludzkich dusz – uśmiech
jest wyłącznie na receptę,
tam dzieci niczym stal
pną się po betonowych pnączach
szukając zadośćuczynienia nad Wisłą,
między ziemią
a astralnym wymiarem grzechu,
choć
odepchnięta rzeczywistość
budzi neurologicznych bogów.
I wszystko... rumieni się
bukietem smaku rocznika 76

29.06.11


number of comments: 2 | rating: 0 | detail

artur wirkus

artur wirkus, 28 may 2013

"A słowo ciałem się stało i mieszkało między nami"

Choć nie wiadomo - czy wiara, czy tylko Bóg 
jest ogólnie spreparowanym zmysłem 
galaktycznej równowagi, 
 
ale to noc lubieżnie pokrywa czarną materię, 
gdzie Droga Mleczna jest ostoją
dla zbłąkanych wzrokiem 
w aksamitnej głębi sprzecznych praw fizyki, 
a księżyc pozostaje drogowskazem,
jako jedyny świadek ślepego wyboru. 
 
 
 











2 luty 2014


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

artur wirkus

artur wirkus, 3 february 2013

nieistotne

To mogłoby być dziwne,
a bynajmniej z osobistego doświadczenia
Stolik stoi na środku pokoju
niestrudzony spojrzeniem,
jakby od zawsze czekał ZAUWAŻENIA,
a przy nim naczynie - wybrukowane ciszą,
i to ta część, w której się śmieję (nieużywając ust)
Nie pytałem.
Nie starałem się zrozumieć.
Po prostu czekałem,
w końcu krzesło,
to nie wszystko co drzemie w sercu









9 marca 2013 


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

artur wirkus

artur wirkus, 1 february 2013

Coś, jakby inaczej

W krainie Wiecznych Łowów widzę Wielkiego Manitu
a może wciąż śpię,
ale to nie strach a rozkojarzenie
ścina świadomość bycia w dziczy,
gdzie czychają zguby wielkie anielice
głodne szczęścia tuż nad ranem,
kiedy zapadamy w oczywistość
otwieranych powiek.

Na wyciągnięcie dłoni rosną drzewa,
których owocami
nie są łzy szczęścia a jedynie
sama istota przynależności humanoidalnej 
i nie ważny kolor skóry,
gdy w ciemności przychodzi szkarłat.

B O L I  T A K  SAMO




01.02.2013 


number of comments: 1 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1