hossa

hossa, 16 october 2011

przymrużajka

gdybym była spokojną rzeką, na przykład
takim nilem
byłabym na początku, w środku, na końcu
w jednej chwili

nie, to niemożliwe, nil nie jest potokiem    
zerwanym z gór 
płynie dostojnie, niczym hetman podkręca
wodę, w nosie

ma wszystko, leniwie omija kamienie
poi, żywi
nawilża suchą pustynię, nie na niby   
i byle jak

a (ostatnio pojawiły się)
 
gdybym była młodą smoczycą, na przykład
z jedną głową (jedna jest po prostu praktyczna)
to chciałabym mieć siedem par łap i tuzin
ocząt, zamiast

skrzydeł, tak myślę i myślę: srebrny motor?

i tak zasuwać mleczną drogą
do gwiazd


number of comments: 34 | rating: 1 | detail

hossa

hossa, 15 october 2011

w starym domu

samotnie wśród miedz siądę na progu  
posłucham bajek zamiast biec drogą  

w nich pająk w kącie mleko rozdaje
kot na nalepie oczami świeci
kret pod podłogą starą warzechą
kopiec wykopał śmieją się dzieci

ziołami przerósł sufit drewniany
śpiewa dziurawa podłoga basem
podpłomyk pachnie na białym stole
pod którym kura chowa się czasem

a na kominie bociek klekocze
bo zgubił żabę tuż tuż  przy płocie

duch ciotki Kaśki kompot podaje
a Franka kusi złotym likierem  
o jakże miło posłuchać bajek
na progu domu upalnym latem


number of comments: 28 | rating: 7 | detail

hossa

hossa, 13 october 2011

ojejku

baju baju na drewienku               
iskra w pokera z iskrą gra             
aż skwierczy płomyk: ojejku 
       
płonie już kora w pudełku    
w kącie ogłasza dramat skrzat                                      
baju baju na drewienku                
 
a nawet kropli w zasięgu                 
przydałaby się chociaż mgła           
aż skwierczy płomyk: ojejku      
 
zapomniał wyjść po angielsku   
dziadka biały ze strachu fiat       
baju baju na drewienku               
 
podskakuje na bębenku                       
w kącie skrzata dopadł już trans 
aż skwierczy płomyk: ojejku             
 
cóż to będzie z tego zgiełku  
bełkoce skrzat trzeba nam wiać
baju baju na drewienku
aż skwierczy płomyk: ojejku


number of comments: 21 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 11 october 2011

streetworker

dzikie przemoknięte wróble chowane wśród płyt
budują plaże z piaskowych szczelin oceany z kałuż
pod daszkami jedząc zielone porzeczki
stroszą piórka
do siemachy nie pójdą: duszno  

podpierając mury w naciągniętych  kapturkach
nie czekają na nic
jeśli przyjdzie z wózkiem wypełnionym nieznanymi bajkami
może pozwolą mu posiedzieć na ich drzewie
i snuć


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

hossa

hossa, 10 october 2011

cynamonajka

ścieżką rowem
dróżką polem
maszeruje
lemoniada
i tak plecie
trzy po cztery
przyjdzie zima
do cholery
bój się miła
bój się miły
przyszła zima
do cholery
w cynamonie
aż po dłonie
utopiła się
cholera


number of comments: 20 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 9 october 2011

śnieżka

Posilmy się póki gładka skóra.
W Zamkach na Piasku przygotuję obiad.
Będzie chociaż go podam na serwetkach
boski jak Kwiaty Orientu w łazience.  

Nostalgię Jesiennej Jarzębiny
przełamiemy Drzewkiem Oliwnym
gdzieniegdzie pasmami Powiewu Wiosny.    

W Malinowy Ogród nasze stopy
poprowadzi Jaśminowa Aleja
w połowie zmieszana ze  Smakiem Imbiru.

Nie bój się. Mamy młode ciała i czas
na remont.


number of comments: 13 | rating: 2 | detail

hossa

hossa, 6 october 2011

zazdrostka

paprykowy parkan - twierdza
dla snów
w niezapominajkach mech
nieco wyżej  
marszczy się to wygładza  
do zwilgotnienia - satyna


number of comments: 4 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 4 october 2011

ślady

odcisk należy do piasku
                    - Wieśniak

nieprawda - należy do fali
zabierze go i zniknie

pozostawi rysy
płytkie żłobienia
bliżej brzegu
nic
 
z którego tak trudno wyjść
przed zmierzchem


number of comments: 33 | rating: 6 | detail

hossa

hossa, 4 october 2011

w kolanie

o czym płynie rzeka jak witka wierzby
wygięta w dłoniach nabrzmiała w granicach
do niemożliwości szybka przed burzą
jakby skryć chciała wodę zatrzymana  

w zbiorniku zwolniona rurkami czy jest
gotowa przesmyknąć wąską baterią
skórą gorąca sperlona prosto w dół  
zanim nie wypełni się brodzik- rzeką


number of comments: 7 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 2 october 2011

dla zapyrtanych na różowo

Tak mnie dziś zbiera od rana
rymnąć kilka słów takich –uf!
do pana, bo proszę pana:
jestem różowo zapyrtana.

W pyrtaniu wprawę świetną mam.  
W przedszkolu także a jakże          
pyrtałam się, zasady znam,  
a dziś pana, że mniam-pyrtam.        

Być może ja i pan, razem: my?
Proszę pan musi i posłucha    
jak z brzucha, wersy 9+3
fruną do pana ucha jak ćmy.


zapyrtanych* w prostym tłumaczeniu
dla zakochanych 


number of comments: 16 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: pamięć dotyku, wiadukt, z pamięci i wyobraźni, ziarenka, pierwsze kroki, z niekończącą się czułością, siódme niebo, Kino prze państwa kino światowe, z powietrza, snopy, opono pono i ho, skądś, Good morning, Vietnam, manifestacja życia, nakapało tak przy okazji, nienazywanie, Reszta to dodatki*, płotek, bąbelki słów, mój anioł i liryka miłosna, mój anioł i śmierć, mój anioł i brak wiary, mój anioł i prośba, mój anioł ma ostre pazury i zęby, miauczą zegary, lecz popij zieloną herbatą, kukułka kuka, w powietrzu para, ujrzawszy kawę, nie ma żartów, kanarkom, portalajka, W Boskim Biurze Projektowym, ułomki z sekund, na marginesie., wokół jeziora szalone dzikie, miły mój ty się mnie nie bój, Hopzdołka, Dobranoc. Dzień dobry, poniosła mnie szafa, psie poletko, sandałek, z lizakiem w ustach, Historia Lelka Kozodoja, Dawno, dawno, wczoraj chyba, O czym myślą Listożreki po śniadaniu?, ot, ciszę się* jak to łatwo powiedzieć, Wolontariat, noc zorzy, przenikliwość, All Inclusive, trzy stonogi, rozmienienie, nie rozumiem powietrza, handel na sztych, rysik, paleolit, recenzja pewnego wiersza z listopadowego konkursu, Wyliczanka, z nurtem, życie na kredens, a byłby liść opadł, Nie było cudu, no jeż czy nie jeż?, starzec otwiera usta, Idzie człowiek idzie, nie zamiatam, port na szkle, ktoś je widział? ktoś pamięta?, Na końcu Szarej Kolorowanki, wybiła dwunasta, w Żołędziowie, biała ty biała, wchodzę, Hotel Za Wcześnie Umarłych, błonnik czy aromat?, bo to się zwykle tak zaczyna, oddam kota w dobre ręce, zawodzajka, Fizyka, (wcale miły nie myślę o tobie), przeniesienia, intex, Legenda całkiem zmyślona, I co my tu mamy?, nie kołysze lecz huśta, baranajka, mamy często przymykają oko, Mazury w mini, mam dla pani skowronka, na deskach Słowackiego, Krzysztof H. psuje się nocą, gdybym był poetą...wtedy*, Zimowe Pragnienie Wierszy, odporny na infekcje- leniwiec, Bond odrzuca rewolwer, osobne planety, Jestem, Julka prosi o kilka słów, Uwaga-, wiersz dla ludzi, zapas, artysta, jak śliwka w kompot, Dziewczyny lubią brąz*, kiedy jest pięknie, chcesz naprawdę chcesz?, Łapało się to i tamto, Misterium- proza, której nie pozwolono być poezją, wodospad, niespodzianki, ja i ty, szkic, jak ? a tak, na skraju Eleonory, bardzo smutny wiersz, ktokolwiek widział kto wie niech zmilczy, A wy co?, Do koszyczka, Głodne są Pańskie Ścieżki, Zmniejszyłam się, Poranek, Tak przy okazji, kiczowate pisanko, O kogucie który chciał zostać orłem, Bywa, Kobieta, oto jest pytanie, Dla Darka, Zakręt w Kocią, serce mi pika żal warzywnika, tropiciel bajek, Dług, ropa nie benzyna, płomień, wina Camerona, te ostatnie wersy dla ciebie, ***, i nie ma synek szczepionki, Drewniany Archipelag, Idea, Bal Pod Przepiórką, być może tak wyginęły dinozaury, próba, ze środą do skrzynki, szczyt, selekcjonerska wróżba, ars poetajka, zawierzenia,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1