zaczęłosięodjabłka, 3 april 2013
Czasem ból jest tak ostry że nie mogę oddychać.
Gubię się, gubię. Nie ma żadnych rąk.
Nakładam dużo pudru żeby ludzie nie zauważyli że nie mam duszy, że składam się z cytatów.
Dziewczynka zagubiła iskrę.
Nie kupujcie, nie kupujcie jej zapałek.
Tak zostawia się psy.
(... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 24 november 2012
Chyba każdy cię zauważył maleńka.
Siedzisz za kasą istna sierotka Marysia. Można pomyśleć, że w kolejce wataha wilków. Wychylasz się, zobaczyć czy krasnal z 6 podstawowej nie wywozi rozgrzewacza w wózku, odmawiasz mu kiedy pyta o fajki. Czy jesteś świadoma że twoja sukienka podciągnęła (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 26 november 2012
pytasz czemu klęcze w pyle?
tu gdzieś..
zaczęłosięodjabłka, 24 september 2012
Zadecydowałam że ta dziewczyna przeżyje.
Miał na to istotny wpływ zacinjący się backspace.
Ciekawe jak On decyduje.
zaczęłosięodjabłka, 12 august 2013
Mała kieruje wzrok obok słońca.
Nie można patrzeć prosto.
A oglądać mrok poniżej za bardzo się boi.
Trzymając się tej zasady kieruje się obok jego ramion.
Krwi nie można mieszać z wodą.
Przyjaźni z miłością.
Kiedyś słyszała przypowieść o kocie. Zwierzę mieszkało (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 20 october 2012
Bardziej niż żółtych kwiatów, żałuje że mam nieodpowiednie imię by zostać zaproszona na bal.
zaczęłosięodjabłka, 6 october 2015
Nie mogę się od tego uwolnić. Samotność chodzi za mną jak pies. A przecież nie karmię go, kopię tylko przechodząc.
Nie wiem jak to się dzieje ale na koniec zawsze jestem cicha, choć mówię.
Naturalne wykluczenie z dyskusji.
zaczęłosięodjabłka, 29 december 2012
maj nie przypominał o sobie od dzieciństwa
wyłonił się tej zimy w odpowiedzi
na mróz co szarpał skórę od wewnątrz
nagły rozbłysk zamienił śnieg w trawę
równina ciągneła się aż po horyzont
wchłonęła Marriotta, wszystko zagłuszyły tatanki
dwa przystanki za właściwym
(... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 20 october 2012
Nic im do życia i śmierci
jednak zbawienie
gwizd
przeklenstwo
gwizd
modlitwy wznosimy krótkie i dosadne
zaczęłosięodjabłka, 22 may 2014
dziś w metrze wywiesili wiersze
na przystanięcie
czytała je dziewczyna jedząca truskawki
(wcześniej leżały w łubiance przy ruchliwej ulicy
pewnie zbyt duża ilość ołowiu kiedyś obniży jej inteligencje)
w biegu
z twarzy podobna zupełnie do nikogo
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Koza na wypasieJaga
10 may 2024
10.05wiesiek
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma