12 october 2016
12 october 2016, wednesday ( tak? )
byłam już Julią
Izoldą
miłość łamała mi kości
upuszczała krew
ze zmarszczkami nie przychodzi rozsądek
może nie przychodzi wcale
albo przychodzi
dlatego
oddycham lekko
uprawian jogging dostaję awans maluję włosy i paznokcie
przygarniam psy ze schroniska
podobno ładnieje w oczach
będę równie szcześliwa
nie patrząc w jego zielone oczy
8 december 2024
Słońce wysuszyJaga
8 december 2024
0812wiesiek
8 december 2024
0030absynt
8 december 2024
0029absynt
7 december 2024
róż, peruczka i puderjeśli tylko
7 december 2024
0712wiesiek
6 december 2024
00512wiesiek
6 december 2024
0412wiesiek
6 december 2024
0612wiesiek
6 december 2024
MikołajkiJaga