Darek i Mania | |
PROFILE About me Friends (134) Forums (1) Poetry (72) Prose (2) Graphics (1) Postcards (2) Diary (47) |
Darek i Mania, 19 december 2012
kurtyna w górę
alembik na stole
pod
tomiki wierszy
nad
barwne reflektory
szukają publiczności
poeci
Darek i Mania, 1 march 2013
posłuchaj
nad brzegiem jeziora
wiatr głośno opowiada
to co zapamiętały trzciny
w miejscach gdzie można było się schować
po wyczerpującej przyjemności
spływu kajakowego
plusk wody w miarowych odstępach
odmierzał z czasem słabsze ruchy
i coraz mocniejszy oddech
dłonie pieściły wiosła
słońce spijało krople wody
rozrzucone po całym ciele
usta szukały zapomnienia
nie było tam ciebie
brzeg zbliżał się przenosząc zapach
w napiętych myślach zbyt głodnych
by chcieć więcej
czas zabrał klucze
Darek i Mania, 6 april 2012
mówisz żeby noc mnie uśpiła
ja wolałbym kogoś
z kim mógłbym popatrzeć na nią
rano zamiast promyka słońca
wilgotne usta
na dzień dobry
wszystko to
wyglądałoby inaczej
dokładnie tak
by móc dotknąć miejsc
nam jeszcze nieznanych
słowa nie mówią wszystkiego
w niedopowiedzianych uczuciach
spojrzeniu
czy byciu ze sobą
pragnienia zostają gdzieś obok
a nasz most wciąż
czeka
Darek i Mania, 5 march 2011
przyleciały żurawie zanim wstało słońce
budząc nadbrzeże jeszcze zmrożonego stawu
przedwiosennym krzykiem
na podwórku szaryk w chowanego
bawił się z wróblami
we wsi znowu pogrzeb
drugi w jednym domu
nie doczekał chłop z krwi i kości wiosny
dwie niedziele opłakiwał syna
potem poszedł jego śladem w wieczną drogę
nikt o nim nie wspomni
całe życie uprawiał rolę i zostawił zdrowie
na ostatniej wojnie
jak anzelm kłaniał się i zdejmował czapkę
skręty palił od kiedy zabrakło "popularnych"
dniem z koniem chodził za pługiem
wieczorem akordeon ściskał i rozciągał
spracowane palce prostował i zginał
nie żalił się nie krzyczał
nawet nic nie żądał zgarbiony staruszek co nie miał na leki
żurawie krzyczały za nim coś do nieba
słońce pochowało w ziemi dobrego człowieka
/ za pracę i wygląd wiersz (i ja) dziękuje wszystkim a w szczególności Kim Jo która przywróciła polskość /
Darek i Mania, 15 june 2012
nie czekaj dziewczyno na miłość
na słowa błądzące w uczuciach
i nie płacz kiedy odchodzi
zatrzymaj wiatr we włosach
nie czekaj dziewczyno na miłość
na zegar co liczy godziny
pokochaj kiedy wiatr kocha
poszybuj z nim we włosach
***
nie będę płakała za tobą
tęsknota miłości podobna
dwa serca ukryte za nami
i jedna miłość nad życie
nie musisz mi mówić że kochasz
wystarczy bym była kochana
przy tobie usypiam spragniona
bez reszty schowana w ramionach
Darek i Mania, 11 february 2012
nie patrzę w oczy
od dłuższego czasu
wypatruję słońca
może wypijemy
kiedyś grzańca
zanim wystygną
niespełnione
poskrywane
pełnią uśmiechu
***
zatracone wspomnienia
w goryczy słów
rzucanych
wilkołakom
na pożarcie
przyjaźnie
***
podszepty
bez odpowiedzi
jak niewysłany list
nie znaczą nic
oprócz tęsknoty
bycia
ze sobą
trzymają bosmana
w kosztownym pocałunku
i potopie słów
zamykają się
Darek i Mania, 2 january 2012
nic się nie stanie
żyj nie umieraj
szampańskie życie
co dnia otwieraj
wypij za zdrowie tych co są z nami
nie szukaj kiedy los ich ukrywa
z nadzieją popatrz co przed oczami
i nigdy nie płacz gdy lat przybywa
szalej unosząc głowę do góry
nałóż makijaż z uczuć i wiary
wypij za przyszłość rozwalaj mury
niech się posypią szczęśliwe dary
baw się niczego sobie nie żałuj
dopisuj częściej nowe marzenie
i kochaj mocno mocno na zabój
na dnie zostaną nasze sumienia
Darek i Mania, 6 may 2012
dokoła roztańczony tłum
wirują pary rozbawione
nad nami stado dzikich chmur
pojawia się i szybko znika
w ramionach kręcisz się jak ćma
i jak nietoperz nocy pytasz
zatańczysz ze mną jeszcze raz
a potem drugi i następny
do rana tak niewiele nam
balujmy aż się świat zakręci
w oczach widoczny piwny bar
procenty rozchylają usta
nogi wprawione rytmem drgań
majówka na wsi jest i uczta
Darek i Mania, 18 february 2012
zatracając się
w myślach
szukam jak ślepiec
rękoma
rozpalam ogień
płonę
Darek i Mania, 24 july 2012
cygańską duszę w sobie mam
i za taborem ruszę w świat
porwę cygankę jak się da
zabiorę to co los mi skradł
będę jak cygan kochał ją
codziennie w innym miejscu dom
zatańcz ze mną cyganko
naszą melodię sprzed lat
nim znowu romowie znajdą
pokochaj kolejny raz
Darek i Mania, 16 december 2011
rana z tyłu głowy zagoiła się już prawie
kręcone włoski pokrywają skórę
linie po szwach przypominają zapis z ekranu na chirurgii
buzia Mani tryska radością
i te błyszcząco-śmiejące oczy po tacie
patrzę na jej szerokie ułożone w elipsę usta i policzek
w przyciemnionym świetle blizny są niewidoczne
czuję jej rączkę szukającą mojej
która właśnie pisze opowieść
moja maleńka kobietka nocą spokojna cicha
w niczym nie podobna do dnia kiedy jest głośna i pełna życia
jeśli wspomnę tamte chwile i obrazy
nie muszę nawet oglądać horroru
dziękuję wtedy Bogu i pani ordynator
która jak anioł stróż pojawia się na siódmym piętrze
właśnie wtedy kiedy jest najbardziej potrzebna
od tylu lat opatrzność co jakiś czas nas ze sobą spotyka
a ona skromnie uśmiecha się
i nawet nie odczuwam by chciała specjalnych podziękowań
one śmieją się do siebie
ja dziękuję że są
Darek i Mania, 16 october 2011
smutno i czule chcę cię zrozumieć
łzy pomieszane z winem
zbyt mało siebie w ustach
drżące tęsknoty wrześniowym słońcem
myśli gorące
otworzę oczy rozwieję smutek
jak wiatr osuszę powieki
nim znów się wzruszę
zapisuj wierszem
swą zmienność
Darek i Mania, 25 may 2013
małej dziewczynce zasupłanej w dorosłość
we śnie wyglądał jak książę
mierząc siły spogląda wiekszymi oczami
zimna i bosa skulona wypatruję ciebie
i czerwonych pantofelków
robi włosy na Paulę
nogi odsłania jak Jenifer
i kręci biodrami
czerwone pantofelki
w kolejce czekają
Darek i Mania, 2 may 2012
zroszony
będę gonił noc
na oślep
by nadążyć
spijać krople
w majówkowym kacu
po tańcach
z zachrypniętym
głosem
w słońcu
odkrztuśnym
na gardło
Darek i Mania, 1 december 2012
oo
kupimy toto na bal
takie wielkie lustereczko
i będziemy jedli też
wiesz
takie to będziemy wieszać na choinkę
słodziutkie to jest
gwiazdkowe chcę
poczekaj
ja lubię perkusistę
będę tańczyć jak księżniczka
czekaj
takie choinki bym chciała
kompas mam
a tu gwiazda polarna
i śnieg
i to wszystko
jutro sobie popiszemy na kompie
o prezencie
idę siku
Darek i Mania, 26 september 2012
jak cygan chodzę za dnia
nocami tańczę i śpiewam
w gorącym ognisku ja
muzyko moja ty graj
w ciemności kukułka kuka
śpiewaj ile sił
roztańczona bez końca
uczulona na miłość cyganko
czytaj mnie nocą i dniem
ukryta w domku z kart
jestem tam gdzieś na dnie
poszukaj może warto
nie cygańska już dusza
zmalowane na czarno
w moich widzę twe oczy
nie cygańska bo cyganem nie jestem
a chciałbym wiatrem gonić cię razem z chmurami
nie cygańska bo nie kocham gorąco
a chciałbym zacałować całą z marzeniami
zatańczę spódnicą zakręcę
przefrunę dokoła jak ptak
i wpadnę w twoje ręce
bo z tobą chcę tańczyć tak
a stary cygan gra
że między gałązkami
jak listek drżę i ja
text uśmiecha się do : Vrba, Veronica chamaedrys L, izabela baczewska, Natali, ratienka, Szafranka i innych komentujących "cyganka"
Darek i Mania, 24 july 2011
wiosny bywają różne
kradną uczucia
nim głos przetworzy obraz
a myśli zabiorą całą esencję
zranione lata
zapachem leczone
łzy wtopione w pożółkłe wersy
w wiersz pozbieraj
wyjdź z ramion fotela
wdech i wydech
życie rozbiera jak dobre wino
Darek i Mania, 19 december 2012
dotknąłbym jak motyl egretą
inaczej niż Jasnorzewska
jesteś kobietą
chcący
prosić o oddech
Nesca
nie chcę nic więcej
amarantowe szpilki
doniosę
w prezencie
Nesce*
z najlepszymi życzeniami powrotu do zdrowia
Darek i Mania, 28 october 2012
a oczy masz takie mówiące
szeptu posłuchać i głosu
widoczna iskierka nadziei
z wiarą w drugiego człowieka
a usta masz takie szerokie
smaku ich skosztować
w gorących uczuciach
a włosy wiatr porozrzucał
dotykiem słowa
oddechem układa na nowo
a głębiej
z każdym dniem więcej
Darek i Mania, 16 november 2013
schowałem się u Ciebie i dobrze mi tu
zza chmury widzę to samo
jakbym patrzył znad wody
ciepło zimno odczuwalne ciałem
dwie połówki
bez głosu
obojętne oczom
oddychają
Darek i Mania, 12 june 2011
nie ma to jak zbieranie siana wypieszczonego przez słońce
oć na pomarańczowy ciągnik przywiezie Mania lolindom
zielone kule żeby było dużo mleka na lody i mambę
pot miesza się z kurzem przewracanej masy
i skaczemy wytrącając poranne kalorie
dyfuzja daje znać w kabinie ciągnika
jeszcze bardziej maluśkim zajączkom
uciekającym przed metalową gwiazdą
podrywającą źdźbła od zroszonego ścierniska
jutro będziemy zgarniać na wałki pod prasę
mówię do dziewczynki co w myślach goni zająca
upał za dnia pracuje dla nas a gwieździsta noc uspokaja
znowu wprawieni w drgania podskakujemy na nierównościach
i dziurach a po lisach kretach i dzikach ni znaku
pamiętam jak kiedyś widełkami zbieraliśmy siano w kopki
przed burzą
a potem popijaliśmy oranżadą w jednej a w drugiej ręce
z pajdą pieczonego chleba cieszyliśmy się
że zdążyliśmy przed deszczem
dzisiaj mechanicznie ściśnięte kule trzeba uwolnić z więzów
rozłożyć na górze i obficie posolić nim się samoistnie zapalą
bo nie doschło siano
pięćdziesiąt kilo soli brałem w polo mówiąc że na bimber
Darek i Mania, 30 june 2013
usiądź i opowiedz mi o gwiazdach
zanim zapomnisz jak wyglądam
jestem daleko na północy
spoglądam kiedy pytasz
niczym żółty mlecz
na łące wypatruję słońca
wczesna nie kwitnę
zmieniam kształt w gwiazdę
by chwilę później o płeć pytać
Darek i Mania, 15 january 2012
gryfem zapisane
niebo
prostą drogą
idą rysy uczuć
zwariowane
nasze
dusze tańczą
w rytm emocji
zakochane
bez opamiętania
życie
kartka i ołówek
w ręce trzyma
posrebrzane
niepojęte
szczęście
dedykowany soniainos
Darek i Mania, 8 may 2013
wymyśliłem krainę
nie ma w niej kropli zła
czysta jak strumyk górski
kochliwa cisza
ściska mocniej
niż słowa
z przegadanych fraz
dla Misha Sly - majowo i leniwie *
Darek i Mania, 22 october 2011
inspiracja : zdjęcie Airam "jesienna listka"
trzymaj mnie lekko
wyglądam tak złoto-czerwiennie
nasze linie papilarne są zbieżne
jak woda życia
wypływająca spod
stary dąb pogubił żołędzie
brązem maluje
obumierające jesienną listką
wspomnienia
opadają niczym siwe włosy
kasztany
pozbierałem
dla ciebie
Darek i Mania, 21 july 2012
zakochałem się w młodej cygance
dawno temu przy jakimś ognisku
śniada buzia i usta gorące
długie nogi schowane pod suknią
(moja Carmen urosła już duża
z Don Wasylem pod rękę tańczy
a festiwal Romów i tężnie
Ciechocinek nocą rozbawia)
gdzie są teraz cygańskie tabory
kiedy kury znikały i kaczki
gdzie cyganka co prawdę powróży
sprzeda swetry i ciężkie patelnie
dzisiaj piękne melodie nam grają
rżenie koni zastąpiły auta
z dawnych lat została muzyka
i ta moja kochana cyganka
śpiewa z wiatrem i tańczy sukienka
"ore ore szabadabada amore"
jedno niebo i noc jest nad nami
w serce ona spogląda jak księżyc
Darek i Mania, 27 february 2012
chrzestnym zostać by się zdało
debil ze mnie jakich mało
od dzieciaka mi zostało
taki ze mnie antytalent
będę walczył o wybranie
nawet mogę być baranem
skąpe przecież mam pisanie
taki ze mnie antytalent
jadąc autem polną drogą
drzwi otwarłem na szeroko
oglądając tylne koło
taki ze mnie antytalent
w pole zjechać to jest sztuka
tak jak premier drogi szukam
nic nie piłem a zbłądziłem
taki ze mnie antytalent
w tym temacie jestem dobry
i w prezentach będę szczodry
wnet doktorat ktoś mi zrobi
taki ze mnie antytalent
ministerstwo swe założę
nowy rząd i niewiem nowe
dla chrześniaka też utworzę
taki ze mnie antytalent
Darek i Mania, 27 february 2014
zacznę od schodów
ogród zostawię
zatrzymano wszystkie zegary
stanie na progu
czas rozkwita za oknem
podgląda przyszłe czary mary
i kradnie bogu
co rok magnolie
Darek i Mania, 1 january 2012
nic się nie stało
kolejny rok minął
znowu to samo
wmawiają ludziom
że będzie drożej
na sylwestra nowe nadzieje
a po balu jest coraz gorzej
nic się nie stało
ciągle kochamy
znowu za mało
miłość wypala dziury w pamięci
nic się nie stało
rosną nam dalej dzieci i chęci
Darek i Mania, 28 october 2012
zmiksowane smutkiem i radością
gdzieś budują mały domek z kart
posklejane
układają
kardiogram
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma