Florian Konrad, 26 maja 2013
V.
Późny wieczór.
Jawą ,,kaczką" wyprzedza mnie tłusty kretyn.
Pewnie po robocie zahaczył o knajpę.
Pijany jak bela grubas chwieje się na czechosłowackim pierdopędzie, po czym niespodziewanie wjeżdżą w ogromną kałużę.
Plusk! Wieloryb zrzucony z księżyca do oceanu.
Fala (... więcej)
Monika Miriam Kowalczyk, 25 maja 2013
Głos wiedział, że tylko tych dwoje może poruszyć śpiącą krainę, dlatego zanim wyruszyli, dał im możliwość podróżowania między Pałacem a śpiącą krainą, tak by nie musieli się rozstawać. Przygotował im zatem kapsułę, dzięki której bez problemu mogli przemieszczać się w czasie (... więcej)
Florian Konrad, 25 maja 2013
Moja wiara zaczęła się wypalać.
Przyczyniła się do tego afera. Sromota jakiej świat nie widział.
Któregoś ranka Sparnicka, gosposia księdzowska wyleciała z plebanii z lamentem.
-Ło Jezu, ło Jezu, proboszcz, proboszcz...- ślozowała.
Otoczył ją wianuszek ludzi.
-Co, umarł?
-Gorzej, (... więcej)
Florian Konrad, 24 maja 2013
I.
Lincoln Deviantcar w kolorze cukiniowo- bakłażanowym ospale wtacza się na podwórze.
Prokurator w prochowcu pamiętającym czasy wczesnego Gierka wysiada i podchodzi do kłębiącej się od rana pod stodołą psiej sfory.
Milicjanci jarają szlugi. Aby zabić smród w ustach. W nozdrzach.
Trup (... więcej)
Monika Miriam Kowalczyk, 22 maja 2013
Jak było powiedziane wcześniej, do Cymesa przyłączyli się inni wędrowcy, którym przyświecał ten sam cel. Z czasem powstała grupa 10 mężczyzn, a za każdym z nich szła kobieta. Byli oni tak zdeterminowani i połączenia między nimi były tak silne, że tworzyli jeden nierozerwalny twór (... więcej)
Florian Konrad, 21 maja 2013
III.
Ostatnie metry, milimetry przed uderzeniem.
Jeszcze chwila i, jak za sprawą czarodziejskiej różczki, ja- noszący dumne nazwisko Klinton, spadkobierca onanistyczno- pornograficznej fortuny zmienię się w czerwoną maź, keczup marki homo sapiens.
Pora kończyć opowieść.
Scarlet Astral (... więcej)
astrit33, 19 maja 2013
leniwie odezwała sie przebudzona pszczoła
a szczyty listowia znów zadrżały słysząc jej bzykanie
współgrają z sobą w odwiecznym balansowaniu natury
tylko nie każdy potrafi zrozumieć dlaczego tak wielkie z tak małym
jest w stanie być w zgodzie uzupełniając się na wzajem
(... więcej)
astrit33, 17 maja 2013
jedna z popularniejszych stacji radiowych wypluła od niedawna audycje prowdzoną przez dwóch "redaktorów" którzy uważają się za artystów wszeszczaszów jeden ledwo widzi, drugi ledwo sepleni.
Ale to nic, te fizyczne ułomności można spokonie przemilczeć gdyby nie fakt że notorycznie (... więcej)
Florian Konrad, 17 maja 2013
Od wypadku minęły trzy lata.
Wydoroślałem, wkrótce miałem przejąć firmę.
Zostałem współprowadzącym i scenarzystą ,,Wkręcalnika" na TVN Turbo.
Wymyślałem, jak z durniów zrobić jeszcze większych durniów.
W jednym z odcinków wynajęlimy ruderę na zadupiu, do krytej strzechą (... więcej)
RENATA, 16 maja 2013
Matka nigdy specjalnie nie interesowała się nią.Ot tak tylko byle miała co jeść i gdzie spać.Od kiedy ojciec odszedł od nich i zabrał najmłodszego syna oraz poczucie rytmu i wartości dla reszty zaczęlo się pieskie życie.
W pomiętej pościeli matki czuć było woń przygodnych facetów.Sprzątanie (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
23 marca 2025
Marek Gajowniczek
23 marca 2025
wiesiek
23 marca 2025
Marek Gajowniczek
23 marca 2025
violetta
23 marca 2025
ajw
23 marca 2025
ajw
23 marca 2025
Belamonte/Senograsta
23 marca 2025
Misiek
22 marca 2025
wiesiek
22 marca 2025
wolnyduch