
Nieodgadniony, 28 marca 2014
Hipek i Stefek zajadając się owocami maszerowali chodnikiem. Z obu stron szły dwa rzędy jednopiętrowych budynków, a po środku ciągnęła się szeroka, brukowana droga. Po której sporadycznie przejeżdżały konie, ciągnące wozy i bryczki.
Brzegi ulic porastały szeregi drzew, a bujna trawa (... więcej)
Nieodgadniony, 26 marca 2014
Stefek łapczywie zajadał się malinami, wręcz wpychał je sobie do ust. Uznał, że ma dosyć jasnoczerwonych owoców, wytarł buzię ręką i poszedł dalej.
Po drodze wziął z ziemi jabłko, chciał je włożyć do kieszeni, lecz obie były już wypchane owocami. Więc przetarł je o dziurawe (... więcej)
auwkaktusek, 25 marca 2014
Było to dawno.. Chociaż nie.. Nie wiem, w kazdym bądz razie kiedys.. myslalem sobie nad sensem swojego zycia.. zylem sobie z dziewczyna.. przepraszam, żyłem z rozwydzonym bachorem.. który nie wiedział co to życie, i dla którego najwiekszym problemem zycdiowym było to, ze tata nie zawiezie jej (... więcej)
Sylvia, 24 marca 2014
To nie jest tak, że nic nie czuje. Może nawet jest wręcz na odwrót. Tyle tylko, że pisanie maili mi nie wychodzi. Nakręcam sie nimi, a potem ten ktoś po drugiej stronie jest zaszczuty jak zwierzę, a ja nie panuje nad tym.
Dzisiaj raz na jakiś czas, urządzam sobie psychoterapie. Znów usłyszałam:
(... więcej)
Quercus, 23 marca 2014
Szkoda, że nikt nie chce słuchać opowieści starców.
To jakby nie jeść jabłek, bo zdarzają się robaczywe.
Julia Hartwig (... więcej)
Istar, 19 marca 2014
wsiądę na rower i załatwię to w końcu. nie traktuj mnie jak wroga. teraz musisz odpocząć, kto wie czy nie zasnąć na dłużej. już mi nie potrzeba twoich głasków i dopowiedzeń. widzisz? jestem ubrana. skompletowałam dokumenty. nie boję się zostawić cię samej w domu. doskonale orientujesz (... więcej)
mała_czarna, 17 marca 2014
Przy zwalonym pniu stał Korrigan i z ciekawością obserwował dziewczynę wyłaniającą się z mgły. Miała na sobie obszarpaną sukienkę oblepioną błotem. Splątane brudem włosy tańczyły unoszone podmuchami lodowatego wiatru, wiejącego od strony oceanu, pomimo, że nie dawały wrażenia (... więcej)
RENATA, 16 marca 2014
Od kiedy umarł mó mąż zostalam z trzema córkami byłam bardzo samotna .Napatoczył się wielbiciel
do tańca i do łożka i do tego z kasą.Dogadzal mi, dokarmiał pilnował aż w końcu zamieszkału mnie.
Był synem sąsiadki z klatki mojego bloku .Obserwowal mnie.A gdy kiedyś znajomy spytal (... więcej)
birczin, 15 marca 2014
To było takie sanatorium. Z początku dorośli kojarzyli je z uzdrowiskiem, dzieci z kolonią karną. Gdy turnus dobiegał końca, dzieci mniemały, że zostały uzdrowione, a dorośli nabierali przekonania, że wysłali je tam za karę. Jak spoglądam na to wszystko przez pryzmat czasu, to z jednej (... więcej)
ZGODLIWY, 13 marca 2014
Jak?
Przecież wciąż patrzę w twoje oczy, zalane zwątpieniem, czy świat cię zaakceptuje, zrozumie przyjmie do siebie. Oczy pełne lęku przed jutrem, tym co niesie ze sobą i tym czym może zranić Obciążyć zmęczoną już psychikę. Które szukają zrozumienia, wsparcia i akceptacji już (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek
20 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
Jaga