6 kwietnia 2014
drzewo na skarpie światła II
Maej chowała się bez problemów. Nie płakała od obtłuczonych kolan, bo nie biegała z piłką, nie grała z kotem w "złap ogon". Była bardzo dobrze wychowana. Na wszystkich weselach i stypach, ciotki wychwalały to że tak dobrze chowa się bez matki. Czasem obiecywały zająć się małą przez kilka dni ale do takich wakacji nigdy nie doszło. Kończyło się na wypadzie na lody i długich przeprosinach. Ciotki opowiadały o chorobach ulubionych piesków, swoim niezbyt mocnym zdrowiu. O tym jak ich czas jest szczelnie wypełniony, bo wszak dozorca kamienicy Pan Wojtek z pewnością nie wiedziałby jak prawidłowo posprzątać patio. Wciskały jej kilka groszy na przeprosiny. "Kup sobie coś ładnego" - mawiały.
Maej czasem próbowała bawić się z dziećmi. Niedaleko jej domu mieszkała ćwierć krewi Rosjanka - Agnieszka. Bardzo rzadko kiedy nudziła a w okolicy nie było innych dzieci, zapraszała Maej do siebie.
24 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
Yaro