
marcelinijusz, 14 kwietnia 2014
„Trudny (nie)przypadek”
Nasze życie jest ziarenkiem piasku. Nie wiem czy przypadkowo, czy wedle jakiejś reguły los moje ziarenko umieścił w kociej kuwecie. Mogłem trafić na plażę, pustynie albo chociaż do piaskownicy. Niestety, ELEMENT KOCIEGO WYCHODKA – takie było moje życiowe (... więcej)
MARCEPAN 30, 13 kwietnia 2014
Lisek Hubercik dreptał przez las swoją ulubioną ścieżką. Tym razem jednak miał bardzo zły humor, bo jego brzuszek był pusty, a on nie mógł znaleźć nic do jedzenia. Biegał, węszył, zaglądał do norek i wszystkich dziur jakie napotkał. Jeśli poczuł jakiś zapach, jego łapki natychmiast (... więcej)
Nieodgadniony, 12 kwietnia 2014
Temat przyjaciela na powrót pojawił się w głowie Hipolita, ponieważ zauważył go stojącego przy drzewie, rozmawiał z kimś.
Młodzieniec podszedł bliżej i chowając się za pniem dojrzał, że rozmówcą Stefana była Barbara.
Nie słyszał ich rozmowy. Ze sceny, która rozgrywała (... więcej)
Szafranka, 11 kwietnia 2014
Spotkaliśmy się przy ogromnych kamieniach, na które
dziesięć lat temu bałam się wejść.
***
- A któregoś dnia było tak gorąco, że oparzyłam się
po raz pierwszy zakładając ten naszyjnik. Dokładnie tutaj
w tym miejscu- wskazałam, ale nie wyglądało na to, że
(... więcej)
Quercus, 10 kwietnia 2014
A w wakacje robiliśmy pozytywizm. Kilka dni lipca każdego roku Staszka poświęcała na spłatę długu wdzięczności podpłockiej ziemi, z której ruszyła w świat. Pakowała wielką torbę lekarską z bawolej skóry, Staszek tankował poloneza pod korek i ruszaliśmy. Po dotarciu na miejsc e zabierała (... więcej)
Szafranka, 10 kwietnia 2014
A gdy rozpalimy ogień
Pierwszy dzień wakacji świętuję, półleżąc na hamaku. Rytmiczne kołysanie, w przód w tył, w przód tył, i ta uspakajająca świadomość, że w każdej chwili można się zatrzymać, pospiesznie przejść do domu, na moment ukryć się przed słońcem. Nie warto tak (... więcej)
zaczęłosięodjabłka, 6 kwietnia 2014
Maej chowała się bez problemów. Nie płakała od obtłuczonych kolan, bo nie biegała z piłką, nie grała z kotem w "złap ogon". Była bardzo dobrze wychowana. Na wszystkich weselach i stypach, ciotki wychwalały to że tak dobrze chowa się bez matki. Czasem obiecywały zająć się (... więcej)
Wieśniak M, 6 kwietnia 2014
Widok wijącej się Zofii, oplatającej niemal fizycznie wokół typa spod ciemnej gwiazdy, wyrwał mnie z codziennej rutyny zakupów. Wracałem od myśli oddalonych, kręcąc głową z niedowierzania jakby świat do którego powracam był wciąż snem.
Wszystko co było mi wiadome o Zofii, zasłyszałem (... więcej)
Nieodgadniony, 1 kwietnia 2014
Hipolit lubił dzień targowy, kiedy w mieście coś się działo, kiedy furmanki licznie przyjeżdżały na rynek, a ludzie tłumnie przemieszczali się po ulicach. Lecz gdy dzień ten nadejdzie, mimo ruchu i tłoku, Hipek nie będzie radosny.
Nastał początek końca przyjaźni ze Stefanem. Hipolit (... więcej)
doremi, 31 marca 2014
To nie ma nic do rzeczy, ale dzień był ponury. Słońce nie zaglądało do okna, wręcz przeciwnie – leniwie, ospale stukał deszcz. Cichutkie kap, kap, nie przeszkadzało mi w sprawnym wykulaniu się z łóżka. Wcześniej, jeszcze w pozycji na wpół leżącej łyknęłam dwie tabletki przeciwbólowe (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek
20 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
Jaga