22 lipca 2014
Pożegnanie dzieciństwa
Kiedyś miałem anioła
-prywatnego nawet
(zawsze tak bywa)
później zachorował na raka...
a ja dojrzałem...
pokryłem pryszczami
i wszelkim robactwem
Kiedyś miałem anioła
-prywatnego nawet
(zawsze tak bywa)
później zachorował na raka...
a ja rozpiłem...
rozdrapałem niebo
spróchniałą kiścią żył
Teraz jest śmiertelnikiem
-i już nie prywatnym
(zawsze tak bywa)
wcześniej zachorował na raka...
a ja boję się raka...
i delirium tremens...
pożegnałem w sobie
dziecko
delikatnie łamiąc
kark...
27 grudnia 2025
wiesiek
27 grudnia 2025
Jaga
27 grudnia 2025
Jaga
27 grudnia 2025
dobrosław77
27 grudnia 2025
Arsis
27 grudnia 2025
Arsis
26 grudnia 2025
sam53
26 grudnia 2025
wolnyduch
26 grudnia 2025
wiesiek
26 grudnia 2025
ais