13 czerwca 2012
Osąd ostateczny
Z dzbanem ambrozji w kolorze blue
w cieniu jabłoni ( tak tej jabłoni ),
nieziemską pracą zmęczony Bóg,
w chwili wytchnienia głowę swą schronił.
I jest jak w niebie, jednak twarz boża
pod aureolą smutną się zdaje.
To nieskończony znów gnębi go żal,
rzewne wspomnienie, za dawnym Rajem.
Nie cieszy Boga anielski chór,
cierpko smakuje schłodzony nektar.
Dziś Wszechmogący, jeśli by mógł,
uśmiechnąłby się na widok węża.
I łzę uronił pierwszy raz w życiu (?),
że z dwojga złego wybrał co gorsze.
- Nie cień jabłoni potrzebny mi tu,
lecz śmiech grzesznicy w odzieniu toples -.
2 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch