6 października 2012
trans
czasami pod gołym niebem
na zielonej polanie
leżę wraz z marzeniami
kolorując sens życia
nieraz tata wybija z transu
poruszając za ramię
później mam pretensje
dlaczego
jak śpiewam brzdąkając na gitarze
jestem w innym wymiarze
czas zwalnia a chęć wzrasta
na miłość i szczęście
uśmiechem karmię każdy dzień
na przekór smutkom
28 września 2025
sam53
28 września 2025
absynt
28 września 2025
violetta
28 września 2025
Jaga
28 września 2025
ais
28 września 2025
absynt
28 września 2025
Belamonte/Senograsta
28 września 2025
sam53
28 września 2025
sam53
27 września 2025
violetta