6 października 2012
trans
czasami pod gołym niebem
na zielonej polanie
leżę wraz z marzeniami
kolorując sens życia
nieraz tata wybija z transu
poruszając za ramię
później mam pretensje
dlaczego
jak śpiewam brzdąkając na gitarze
jestem w innym wymiarze
czas zwalnia a chęć wzrasta
na miłość i szczęście
uśmiechem karmię każdy dzień
na przekór smutkom
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga