6 october 2012
trans
czasami pod gołym niebem
na zielonej polanie
leżę wraz z marzeniami
kolorując sens życia
nieraz tata wybija z transu
poruszając za ramię
później mam pretensje
dlaczego
jak śpiewam brzdąkając na gitarze
jestem w innym wymiarze
czas zwalnia a chęć wzrasta
na miłość i szczęście
uśmiechem karmię każdy dzień
na przekór smutkom
14 august 2025
wiesiek
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
13 august 2025
wiesiek
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt