26 stycznia 2013

dyptyk chmurny  


dyptyk chmurny

lewa strona fotografia, prawa... jak widać


liczba komentarzy: 63 | punkty: 23 |  więcej 

ALEKSANDRA,  

rozpacz, znaczy tak to odbieram, ciekawe:)

zgłoś |

Jaga,  

rozpacz tu nie wyziera, raczej smutek zamyślenia..

zgłoś |

sisey,  

Pogodzę was, lewo rozpacz, prawo zamyślenie. :)

zgłoś |

alt art,  

a ktoś dzisiaj tu pisał, że niewielu rozumnych facetów..

zgłoś |

deRuda,  

no przecież Ty pisałeś

zgłoś |

alt art,  

no wiedziałem, że ktoś niewiele mi znany..

zgłoś |

sisey,  

Alt, nie podążam. Za mało jestem na portalu.

zgłoś |

deRuda,  

lewa strona super, prawa - popracowałabym nad włosami :) dobry pomysł :) i tytuł

zgłoś |

alt art,  

odwrotnie, przecie..

zgłoś |

sisey,  

Doroto, łatwo jest stworzyć kopie fotografii, za łatwo. Chciałem tego uniknąć. Jeżeli się różnią, to ok. BTW. lewa - to fotografia potraktowana prostym filtrem, żadnych cudów.

zgłoś |

deRuda,  

ale nie nie, nie chodzi o kopię, myślę, ze włosy po prawej są namalowane takimi samymi gestami, jakby trochę mechanicznie, zróżnicowałabym je, nie żeby upodobnić do fotografii, tylko żeby były ciekawsze

zgłoś |

sisey,  

wiesz, sporo odbiera obrazowi miniaturyzacja. no ja się przestraszyłem przy pierwszym podejściu. Oryginał malowany ma 2500 wysokości i o niebo więcej szczegółów. Tak domyśliłem się, że włosy. Sam sobie nałożyłem ograniczenie - zero kałanków, a to rzutuje.

zgłoś |

deRuda,  

pewnie tak, po prostu chodziło mi o to, ze wyglądają jak równo ufryzowane, a nie jak naturalnie kręcone, gdzie są różnej grubości pasma, różne skręty, ale na pewno miniaturyzacja zmniejsza ilość szczegółów, będzie już tego mojego analizowania :)) uciekam

zgłoś |

sisey,  

e tam, trafiło na dwie gaduły. :) Wiem, co boli. Zastanawiam się, jakbyś odebrała obraz gdyby nie to, że dyptyk. Tak pamiętam, że masz foto. Ono również wpływa. Gdybym kopiował Rubensa, to "loczków" by nie zabrakło, ale zapamiętam i dziękuję za krytyczne spojrzenie.

zgłoś |

deRuda,  

no dobra jeszcze jedno przydługie zdanie, patrzyłam bez porównywania, chodzi mi tylko o sam sposób malowania, nie portretowość, podobieństwo czy coś w tym stylu, widziałam tu na trumlu Twoje obrazki i wiem, że bardzo dobrze malujesz, pisze co myślę, nie znaczy, że myślę dobrze :))

zgłoś |

sisey,  

dobrze, to zróbmy tak. dostaniesz oryginał w full formacie i możesz domalować loczków "skolka ugodna" widziałem tu na trumlu Twoje obrazki i wiem, że bardzo dobrze malujesz, piszę co myślę, nie znaczy, że myślę dobrze ;) Zgoda?

zgłoś |

deRuda,  

;P hmm nie wiem czy uwierzysz, ale przeczuwałam, że to napiszesz :)) nie, dziękuję :)

zgłoś |

sisey,  

nie wiem czy uwierzysz ale i ja przeczuwałem. :D Jest inne zadanie: stworzyć Konia Trojańskiego w zaprzęgu z Nasz Szkapą. Dasz radę?

zgłoś |

deRuda,  

to chyba filo u Ciebie pisała... nie wiem, wydaje mi się, że powinien być mocno satyryczny, nie widzę tego w głowie, więc chyba nie dam rady... zbyt poważna sprawa chyba

zgłoś |

sisey,  

Bywa. znikam. Real dziś wyjątkowo okrutny. Domaga się śmierci :((

zgłoś |

filo,  

Norwid/ Co? jej powiedziec?/ Co? jej powiedziec... ach! co się podoba,/ Bez rozmawiania sposobu;/ Cos - z prawd ogolnych: na przyklad, ze doba,/ To - calego obrót globu!/ Ze swiat... obiega mil mnóstwo ogromne/ Na jedno pulsu zadrzenie -/ Bieguny osi skrzypią wiekopomne:/ Czas - niepokoi przestrzenie -/ Ze rok... to - całej wstrząśnienie przyrody,/ Ze pory roku... nie tylko/ Sa zamarzaniem i tajeniem wody,/ I - ze - bicie serca?... - chwilka!/ To - jej powiedzieć.../ i przejsc do pogody,/ Gdzie jest zimniej? gdzie goręcej?/ I dodac - jakie? sa na ten rok Mody.../ I nic nie powiedzieć więcej.

zgłoś |

alt art,  

Ci to potrafisz unieść człowieka w starym facecie..

zgłoś |

sisey,  

Trzeba samozaparcia, by przenieść Norwida. Również słowem.

zgłoś |

Eva T.,  

Fajnie...i lewa, i prawa strona :) Troche mi Oscar Wilde przypomina :)

zgłoś |

sisey,  

Oscara powiadasz? Może coś w tym jest, chociaż ten z obrazu raczej kobieciarz. :)

zgłoś |

Eva T.,  

Zaskakujacy tok mysli :) A ja przeciez ani przez sekunde nie kojarzylam z orientacja seksualna :)

zgłoś |

Laura Calvados,  

E, może Ci o Doriana Graya chodziło? Bo Oskar to raczej był ulizany dość i miał wydęte wargi i świńskie oczka i anglosaską ckliwość wymalowaną na czole;>

zgłoś |

sisey,  

i to rozumiem, Lauro

zgłoś |

Eva T.,  

Nie Lauro. Doriana nie widzialam. Tak sie zlozyli, ze kilka tygodni przed Siseya grafika, ogladalam cos o slawnych pisarzach i potknelam sie o fotografie Oscara. Jak to sie mowi: byl piekny i mlody :) I tak mi sie tu skojarzylo. Troche :) A najbardziej chyba przez ten maly palec tzn. wlosy lub jednak pierscien na tym paluszku :) Wyszukalam stronke z fotografiami Oscara :) Mial tam bujny wlos i lagodne oczy :)Pozdrawiam serdecznie :) http://commons.wikimedia.org/wiki/Category:1882_Napoleon_Sarony_photographs_of_Oscar_Wilde

zgłoś |

issa,  

Kudłata pozdrawia Kudłatego Enta :) buziak agnieszański, M. P.s. Ale pamiętasz, że w realu jest bardziej.

zgłoś |

sisey,  

trudno nie pamiętać:D

zgłoś |

Withkacy,  

Czyżby I.B?

zgłoś |

sisey,  

umówmy się, że sisey :)

zgłoś |

ApisTaur,  

plastycznie bardzo/ co mnie nie dziwi/ pozdrawiam

zgłoś |

sisey,  

siedziałem i gapiłem się dziś w niego, zastanawiając się co różni sztukę od "disco". I poczułem pasję. dopiero wówczas zrozumiałem co ma być na "płótnie". Nie jestem na etapie, że już wszystko mogę i pewnie nigdy nie będę, co nie jest takie złe, bo gdyby mnie przestało dziwić, to po co malować? Pozdrawiam i ja.

zgłoś |

ApisTaur,  

jednym z motorów tworzenia/ jest wieczne poczucie/ że wciąż mamy coś do zrobienia/ a najlepiej jest zaskoczyć samego siebie//

zgłoś |

sisey,  

bo z kim tak świetnie nie pogadam, jak z sobą. tu masz rację. mimo wszystko traktuje malarstwo ubocznie. tak to bywa, gdy człowiek orkiestra :D

zgłoś |

sisey,  

A nie, tego nie mam w deklaracji. Inaczej, nie szaleję, ba często umniejszam sobie, ale bywa, że zwyczajnie cieszy mnie dzieło. Mam nadzieję, że jestem niezwykły. Tak to nie pomyłka. Normalność mnie przeraża.

zgłoś |

sisey,  

I to jest właśnie ten moment, gdy czuję się głupio.

zgłoś |

Szel,  

skads znam ten wizerunek ?

zgłoś |

sisey,  

Oscar Wilde przecież. Patrz komentarz Evy.

zgłoś |

Szel,  

mi przypomina smolenia :P

zgłoś |

sisey,  

brak słów

zgłoś |

hossa,  

:) lubię kiedy malujesz i to pokazujesz, mógłbyś częściej i więcej niezwykły człowieku?

zgłoś |

sisey,  

ha, widzę, że czytasz komentarze. :) Hossa, pewnie bym mógł, ale traktuję malowanie ubocznie.

zgłoś |

Joha,  

Sisey, bardzo mnie zainteresował ten portret. Przyznaję, że mnie wielce zauroczył. Wiem, że to komputerowa grafika, ale nawet jej używając, trzeba posiadać niemałe umiejętności, by tak namalować. Nie znam się na tej technice i nie chcę poznawać, gdyż męczy mnie zbyt długie siedzenie przy komputerze. Wolę rysować ołówkiem. Wróciłam do niego po wielu, wielu latach i jeszcze ciut więcej. Przede mną długa droga, działam po omacku i rezultat niewiadomy. Jednak do rzeczy. Chciałam się Ciebie zapytać: co się dzieję z lewą dłonią ? Czy to specjalnie, czy przypadek, czy czegoś nie dostrzegam, bo zadziwia mnie jej układ. Pozdrawiam :)

zgłoś |

sisey,  

patrzę i patrzę i... chyba się zgubiłem. pomożesz?

zgłoś |

Joha,  

Mam wrażenie, że palec oparty na nosie jest zbyt mocno wygięty. Może to coś z moim wzrokiem ?

zgłoś |

sisey,  

tu zamilknę. po lewej masz oryginalne foto. porównaj.

zgłoś |

Joha,  

Sisey, popatrz na łuki. One nie przystają do siebie. Takie odnoszę wrażenie. Wiem, że to nie musi być dokładne odwzorowanie, bo to nie zdjęcie.:-)

zgłoś |

Joha,  

Na fotografii jest łagodny łuk, a po prawej zbliża się - portret wykonany przez Ciebie - do kąta prostego, a może i nawet jest taki. Nic to i tak mnie zachwyca :-)

zgłoś |

sisey,  

Teraz rozumiem. Ta "drobna różnica" daje inny wyraz dla postaci (całkiem mi ta dwoistość odpowiada). Ślad tego postrzegania możesz odnaleźć w komentarzach. Na marginesie: bez problemu układam palce pod kątem prostym. Może to za sprawą odpowiednio szczupłych dłoni? Dziękuję i pozdrawiam.

zgłoś |

Joha,  

Sisey, moje stawy straciły dawną giętkość. Wracam i będę tu wracać. Pozdrawiam :-)

zgłoś |

sisey,  

a wracaj ile dusza :)

zgłoś |

oczy jak pustynia,  

wczesny Smoleń :-))

zgłoś |

sisey,  

śmiem wątpić, znam modela - ni jak się w Smoleniu nie zmieści.

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1