19 stycznia 2013
kolejne zdobywanie dnia
szarość przytłacza mnie powolnie
mijam kałuże
te niechciane zakamarki
krok przypomina o sterczących kamieniach
idę jakbym zwiedzała nowe
niedzisiejsze przypadki pustosłowia
pod kapeluszem schowana
nim porowatość spojrzeń dogoni
ulice zdobione neonami
złudzeniom się pokłonię
wraz z wierzbą płacząca i starym platanem
wybieram chwile
jak jabłka w koszyku dorodne
uśmiechem rumianych muśnięć
6 sierpnia 2025
absynt
6 sierpnia 2025
absynt
6 sierpnia 2025
absynt
6 sierpnia 2025
absynt
6 sierpnia 2025
absynt
6 sierpnia 2025
wiesiek
5 sierpnia 2025
sam53
5 sierpnia 2025
wiesiek
5 sierpnia 2025
absynt
5 sierpnia 2025
absynt