9 lipca 2018
Lata w cieniu
Przez to słońca wypalenie,
przez zmienne humory,
człowiek stał się swoim cieniem.
Nie wychodzi z nory.
Ogrodzili go słupkami
na życiowych ścieżkach,
żeby na nieba aksamit
patrzyć nie omieszkał.
Tam mieć będzie Sąd Najwyższy.
Protest nie pomoże,
gdy nad innych się wywyższył,
a miał żyć w pokorze.
Zachciało się do elity
lub do średniej klasy?
Ostatnie odda profity.
Wiedza poszła w jasyr.
Przez to słońca wypalenie,
myśli torfowisko,
zrozumiał, że upodlenie
czeka go za wszystko.
Krzywe lustra wykrzywiają
twarze na markecie.
Inni nie lepiej się mają.
Poseł jest w powiecie.
Najdziwniejsze maszkarony
rozsiadły się w domu.
Jesteś nimi osaczony.
z ciężkim sercem dzwonu.
Próbują cię rozkołysać,
byś uderzać zaczął,
lecz gdy nutę chcesz zapisać,
zezwolić nie raczą.
Patryjne indywidua
zleciały się chmarą.
Wyczerpała się formuła.
Wybór stał się karą.
Rozbłysk plazmy ma orgazmy
destrukcyjnie wpływa.
Przestawić może rozjazdy
dawna komitywa.
Wódz z wysiłkiem doszedł, stanął.
Głos mu zadrżał w krtani.
Gdy zderzycie się z przegraną -
zawinicie sami!
Przez to słońca wypalenie,
przez zmienne nastroje.
Staliśmy się własnym cieniem -
ustępliwi goje.
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin