25 kwietnia 2017
Viens, viens...
Wiem, wiem - będę bohaterem.
Wiem, wiem - zaświecę orderem.
Wiem, wiem - wtedy spojrzysz milej.
Wiem, wiem - sława to przywilej.
Dzisiaj na mnie nie postawisz
i jak kot się z myszką bawisz.
Wiersz przechodzi ci przez ręce.
Żądasz więcej... wiecej... wiecej!
Żebym śpiewał po francusku.
Swój ideał widzisz w Tusku.
Wiem, wiem - masz swoje powody.
Wiem, wiem - nie dla mnie nagrody.
Wiem, wiem - puste mam kieszenie.
Wiem, wiem i Tuska nie cenię.
Wiem - kiedyś się zmienisz i będą awanse.
Znikną te uśmieszki. Odłożysz niuanse
i pomyślisz może - to także jest sztuka,
gdy ktoś nieustannie szuka... szuka... szuka,
a choć nie zna francuskiego,
może będzie też coś z niego.
Wiem, wiem - wołożę garnitury.
Wiem, wiem - nabiorę kultury.
Wiem, wiem i ciągle w to wierzę.
Wiem, wiem... nim mnie Bóg zabierze...
... ale dzisiaj - jeszcze nie.
Wiem, że kiedyś... dzisiaj nie!
Viens, viens - powrót dzisiaj miałby sens...
23 sierpnia 2025
dobrosław77
23 sierpnia 2025
violetta
22 sierpnia 2025
ais
22 sierpnia 2025
smokjerzy
22 sierpnia 2025
sam53
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt