10 grudnia 2016
Coś się jednak zmienia
Historia stara. Proces Tatara.
Srebro i złoto. Dolary.
Przybyły z trumną do rąk Komara.
Był proces. Wysokie kary.
Na ulicy Konopackiej nie ma już bezpieki.
Konopacka wiozła złoto po drogach dalekich.
Rajd Dakarski przeniesiono, bo w rejonie wojna.
Za bank zapłacono słono. Unia niespokojna.
Dziwnie wszystko jest splątane. Gdzie są tony złota?
Trumny do nas powróciły, a czy FON też dotarł?
Lekką ręką zapłacimy za nic - za udziały.
Pochowamy i uczcimy, a służby milczały.
Projektów na razie nie ma. Marnieją dotacje.
Banki to dyskretny temat. Wydano kolację.
Paliwo idzie do góry i ubezpieczenia.
Spadł deszcz wielki z małej chmury.
Coś się jednak zmienia.
Na ulicach przepychanka. Buńczuczne wezwania.
O tym złocie - krótka wzmianka. Może są starania.
Złoty Pociąg przysypany na łopatę czeka.
Czekają nas wielkie zmiany. Bunt wszczyna bezpieka.
Chodzi pewnie o destrukcję. O plany Sorosa.
Kodowaną rewolucję. Kredyt znowu zdrożał.
Po paradzie w kontrwywiadzie zeznają Dwójkarze.
Miesięcznica wieniec kładzie. Zepchnięci pałkarze.
Tracą dawne przywileje. Sejm może ustąpi.
Góra złota nie rdzewieje. Deszczyk z nieba siąpi.
Dziwnie wszystko jest splątane - złoto, FON i FOZZ.
A co na to wójt z plebanem? - Całujcie psa w nos!
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro