26 lipca 2016
Pod mostem Rocha
Stał tam węgorz pod mostem Rocha,
gdy upadły księżyc jak brocha
właśnie topił się w mętnej wodzie.
Pod most Rocha przychodzą co dzień
młode parki spragnione trawki.
Obmywają swoje zabawki
i orgazmy spłukują w Warcie.
Europa promuje "otwarcie"
i dostępna jest bez poznania,
kto chce raju, a kto się słania.
Papież właśnie odwiedzał Kraków,
kiedy w wodzie przy Czerwonaku
zauważył coś ranny przechodzień.
Pod most Rocha przychodzą co dzień
poronione, bezmyślne zamiary.
Miasto dawno wycięło szuwary,
a do wody zejście jest śliskie.
Czasem pluśnie i wodnym koliskiem
się rozchodzi po nurcie ratunek.
Ten most Rocha i trawka i trunek
mogą bardzo do głowy uderzyć
w czas światowej migracji młodzieży
i choć brzeg się wydaje bliski,
osiągalny nie jest dla wszystkich.
Zawsze znajdą się jacyś frustraci.
Na zmywaku tak mało się płaci,
a nie myśli, czy było warto
politykę prowadzić otwartą.
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
Misiek