1 czerwca 2016
Duchem w posuchę, czyli Kongres Kultury 2016
Mówią mi inni, choć wiem swoje,
że najpierw powinien być projekt.
Następnie współfinansowanie.
Jeżeli zgodę się dostanie
od właściwego komisarza,
to wtedy można się wyrażać
w publikowanej twórczej pracy.
Jeżeli jednak, coś "nie cacy"
dostrzegą w twoim przekonaniu,
zapomnij lepiej o uznaniu.
Spodziewaj się raczej krytyki,
bo nie odkrywasz Ameryki
i co napiszesz, to już było.
Wszystkim przejadło się, przeżyło
i dzisiaj jest już archaiczne.
Zwłaszcza teksty ksenofobiczne,
a nie daj Boże - narodowe,
nie spotkają się z dobrym słowem.
Nie widzisz dokąd świat dziś zmierza?
Weź przykład od Synów Przymierza.
Wystarczy chęci odrobina
i zniknie rezerwy przyczyna,
a wśród notabli związków twórczych
twój tekst pokaże się, zaburczy,
poruszy umysły i trzewia.
Potem w tomiku, wśród badziewia
ukaże się na n-tej stronie.
Być może laur zwieńczy skronie
i gdzieś o wspaniałym debiucie
maleńka notka błyśnie w skrócie.
Ślepa fortuna nie przebiera.
"Cierpienia młodego Wertera"
nie od razu zyskały brawa,
bo najpierw musi wyjść Ustawa!!!
Już w fazie wstępnej lecą wióry.
Zwoływać chcą Kongres Kultury
i zwrócić się do Tego Ducha,
żeby coś zmienił, gdy posucha,
lub żeby chociaż przegnał chmury...
i decydentów od kultury.
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek
14 lipca 2025
Jaga
13 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta
12 lipca 2025
dobrosław77