7 października 2015
Gdyby to była Konstytucja...
Gdyby to była Konstytucja,
albo Sejm Wielki Czteroletni,
gdyby nie było takich krucjat,
gdyby tych taśm nikt nie wyświetlił,
to może byśmy się uparli
w naprawie Rzeczypospolitej
i wszyscy jednogłośnie parli,
że już nie chcemy zostać przy tej,
która kłamała o Smoleńsku
i deprawuje nasze dzieci,
gdzie wkrótce ślub będzie "po męsku"
i wszystko, co Unia poleci.
Gdyby to było chociaż w Maju,
a nie jesienią - w październiku,
gdyby jeszcze, w dawnym zwyczaju,
bez tego, medialnego krzyku -
można by było Rzecz uchwalić
dla tej Wspólnoty Pospolitej,
w której by tylko Boga chwalić,
że ziemi nie ma tu podbitej,
ani sprzedanej lub podległej,
oddanej w czyjeś obce rządy,
a będzie rozkwit Niepodległej.
Szatańskie stąd odejdą prądy.
Gdyby tak było, ale nie jest.
Na straży stoi ordynacja.
I jest tylko dotacji szelest
i liberalna demokracja.
Jest traktat, Bruksela i prawo.
Są banki, luksemburskie konta.
Kampania z polityczną wrzawą.
Trzeba lepszych czasów wyglądać,
aż kiedyś znowu się zbierzemy
i włożymy Konfederatki
i "Jeszcze Polska..!" zakrzykniemy,
a ktoś spakuje stąd manatki.
14 marca 2025
jeśli tylko
14 marca 2025
ajw
14 marca 2025
ajw
14 marca 2025
absynt
14 marca 2025
Marek Jastrząb
14 marca 2025
sam53
13 marca 2025
marka
13 marca 2025
marka
13 marca 2025
marka
13 marca 2025
marka