8 marca 2015
Jadzia
Gdy poznałem pannę Jadzię,
miała nawyk mówić "Jadziem".
Dodawała - " na Bielany",
chociaż inne miała plany.
Nie o taką szło jej jazdę,
a uchodziła za gwiazdę
na calutkiej Starej Pradze.
Poprzestanę na uwadze,
że i szerzej była znana.
Szeptano o niej - Putana,
lecz z szaconkiem i podziwem.
Plotki były nieprawdziwe,
a uroda czystej wody!
Mogłaby stawać w zawody
z każdą gwiazdą z Hollywood.
W życiu zwykle szła na skrót.
Może przez to żyła krótko,
lecz była uroczą nutką
na Stalowej - strunie życia.
Nie ma już takiego picia,
jakie bywało "Pod Karpiem".
Na setkę wchodziła najpierw
zanim ruszyła na miasto.
Na Pradze było jej ciasno.
Wypiła. Mówiła "Jadziem".
Tak poznałem pannę Jadzię.
25 maja 2025
Marcin Olszewski
25 maja 2025
wiesiek
25 maja 2025
violetta
25 maja 2025
sam53
25 maja 2025
sam53
25 maja 2025
sam53
25 maja 2025
Belamonte/Senograsta
25 maja 2025
Yaro
24 maja 2025
wiesiek
24 maja 2025
violetta